Strona 1 z 1
płaskorzeźba w styropianie
: 2007-03-21, 13:50
autor: lila
i po co ci ta sterta słów jak wiór
ten żart istnienia według protokołu
potykasz się o to czego szukałaś
jak niema kukła w nieporozumieniu
zastanawiasz się co czujesz do "bliskich"
ta myśl zawsze wyprzedzała wyciągnięcie dłoni
wracającej bez wstydu do tylnej kieszeni
dlatego z lubością dbasz o kwiaty
podlewając je na co dzień
zazdrościsz im spokoju w wegetacji
nic nie dając nie otrzymując nic
wywróżysz sobie z liści akacji
zawsze to samo kocha lubi
szanuje
przeminie
: 2007-03-21, 14:01
autor: milkar
nic nie dając nie otrzymując nic
wywróżysz sobie z liści akacji
zawsze to samo kocha lubi
szanuje
przeminie
ja to znam, ale ...dlaczego Ty? Czyżby i młodzi miewali takie problemy.

: 2007-03-21, 14:23
autor: dean
i po co ci ta sterta słów jak wiór
ten żart istnienia według protokołu
potykasz się o to czego szukałaś
jak niema kukła w nieporozumieniu
ostatni wers wybija mnie trochę... chyba przez to "nieporozumieniu"
zastanawiasz się co czujesz do "bliskich"
ta myśl zawsze wyprzedzała wyciągnięcie dłoni
wracającej bez wstydu do tylnej kieszeni
jeśli dobrze rozumiem, to ta wyciągnięta ręka nie zostaje przyjęta?
jeśli tak... to nie wyobrażam sobie, aby taka sytuacja nie wywoływała uczucia wstydu... drugim uczuciem, które mogłaby wywołać jest uczucie gniewu... chociaż... po dłuższym zastanowieniu... uczucie rezygnacji też pasuje...
dlatego z lubością dbasz o kwiaty
podlewając je na co dzień
zazdrościsz im spokoju w wegetacji
też im czasem zazdroszczę... tylko się zastanawiam czy ta "wegetacja" użyta jest tu w znaczeniu "życie pogrążone w apatii, zapewniające minimum egzystencji" czy jako "proces wzrostu"... przy czym zlikwidowałbym to "w"
nic nie dając nie otrzymując nic
wywróżysz sobie z liści akacji
zawsze to samo kocha lubi
szanuje
przeminie
dużo tu tej rezygnacji jak na autoportret kogoś, kto tak wiele daje...
próbowałem sobie wyobrazić proces tworzenia takiej płaskorzeźby w styropianie... kuleczka po kuleczce...
: 2007-03-21, 16:01
autor: lila
Czyżby i młodzi miewali takie problemy.

milkar przecież to nie kwestia wieku
ostatni wers wybija mnie trochę... chyba przez to "nieporozumieniu"
skróciłam " w całym tym nieporozumieniu"
jeśli dobrze rozumiem, to ta wyciągnięta ręka nie zostaje przyjęta?
jeśli tak... to nie wyobrażam sobie, aby taka sytuacja nie wywoływała uczucia wstydu... drugim uczuciem, które mogłaby wywołać jest uczucie gniewu... chociaż... po dłuższym zastanowieniu... uczucie rezygnacji też pasuje...
ręka nie została wyciągnięta , z tekstu wyraźnie wynika że wyprzedziła ją myśli "czy warto", a reka sie cofnela , nie ma tu nic o przyjeciu jej czy nie bo sytuacja sie nie zdarzyla
też im czasem zazdroszczę... tylko się zastanawiam czy ta "wegetacja" użyta jest tu w znaczeniu "życie pogrążone w apatii, zapewniające minimum egzystencji" czy jako "proces wzrostu"... przy czym zlikwidowałbym to "w"
rośliny a zwłaszzcza doniczkowe wegetują aż do smierci , "okres wegetacyjny" to pojecie im przypisane, trwa wtedy wzrost da długoś grubość, i wszystkie procesy życiowe
dużo tu tej rezygnacji jak na autoportret kogoś, kto tak wiele daje...
jak czytelnik może wszech- znać podmiot liryczny ?
: 2007-03-21, 16:17
autor: cieniu1969
ide zapalić
ech ty...

: 2007-03-21, 16:19
autor: dean
czytelnik się zasugerował dopiskiem do tytułu... "autoportret"... co uznał za prawo do rozumienia, że podmiot liryczny należy utożsamić z autorem... czytelnik nie uważa się za wszechwiedzącego... czytelnik chciał tylko stwierdzić... to co stwierdził...
: 2007-03-21, 16:21
autor: lila
nieważne co się mówi, ważne jak się zyje
: 2007-03-21, 16:23
autor: dean
nie mam nic do powiedzenia
: 2007-03-21, 16:29
autor: lila
ech. no ja tu na ere to już nic wkleić nie moge

: 2007-03-21, 16:41
autor: dean
dlaczego?
: 2007-03-21, 16:48
autor: lila
no bo 'projektujecie' ;)
: 2007-03-21, 16:49
autor: ann13
liluś, ale kaktusów, to nie wolno codziennie
wtedy kłują
w oczy :)
: 2007-03-21, 16:54
autor: morfeusz00
Jak mówilem tak zrobilem i jastem u Ciebie Liluś:-)

: 2007-03-21, 16:55
autor: lila
ann oddałam wszystkie moje kaktusy bo mi się wplątywały w firanki
morfeusz00 pisze:Jak mówilem tak zrobilem i jastem u Ciebie Liluś:-)

przecież to cieniu Cię tu przyprowadziła za rączkę ;)
: 2007-03-21, 17:09
autor: lila
no dobra a wracając do tematu,
to ja tak myślę że z tym autoportretem to jest jak z fotografią , takie uchwycenie z danego miejsca i czasu , ja wątpie czy są jakieś cechy stale czy jest w tym wszystkim jakaś niezmienność ... może i lepiej jeśli jej nie ma
: 2007-03-22, 08:23
autor: elutka
nic nie dając nie otrzymując nic
wywróżysz sobie z liści akacji
zawsze to samo kocha lubi
szanuje
przeminie
- to najbardziej...