Strona 1 z 1
Bezplodna monotonia
: 2007-03-21, 19:31
autor: morfeusz00
Uwięziony w bezpłodnej czasoprzestrzeni przyprawionej monotonią
Egzystuję cichutko w małomiasteczkowej rzeczywistości
Słońce dziś pozdrowiło ściany budynków środkowym palcem
Bezczelnie chowając się za złowrogie chmury
Tak się zastanawiam co ja tu jeszcze robię
Dołączając tym pytaniem do grona zawiedzionych
Frustratów szukających garnka na końcu tęczy
Za ścianą sąsiedzi rzucają w siebie mięsem
Odgrywając przed dziećmi kolejny akt kłótni
A ja zamknięty w labiryncie mojego umysłu
Buduję pozytywny obraz dnia jutrzejszego
: 2007-03-21, 19:33
autor: cieniu1969
moim zdaniem bez dwóch ostatnich linijek:)
: 2007-03-21, 19:40
autor: morfeusz00
Dlaczego bez ostatnich dwóch linijek cieniu?

: 2007-03-21, 19:47
autor: cieniu1969
no to enterem chociaz je odznacz:)
Uwięziony w bezpłodnej czasoprzestrzeni
przyprawionej monotonią
Egzystuję cichutko w małomiasteczkowej
rzeczywistości Słońce dziś pozdrowiło ściany
budynków środkowym palcem
Bez szczelnie* chowając się za złowrogie chmury
Tak się zastanawiam co ja tu jeszcze robię
Dołączając tym pytaniem do grona zawiedzionych
Frustratów szukających garnka na końcu tęczy
Za ścianą sąsiedzi rzucają w siebie mięsem
Odgrywając przed dziećmi kolejny akt kłótni
A ja zamknięty w labiryncie mojego umysłu
Buduję pozytywny obraz dnia jutrzejszego
: 2007-03-21, 19:53
autor: morfeusz00
Cieniu specjalnie dla Ciebie oddzielam dwa ostatnie wesy enterem:-) Acha i mialem napisać bezczelnie a nie beszczelnie,ale to też już poprawilem:-)
: 2007-03-21, 19:54
autor: cieniu1969
dziękuję morfek
teraz mnie się juz dużo lepiej czyta:)
[ Dodano: 2007-03-21, 19:54 ]
spadam do pracy:)
: 2007-03-21, 20:09
autor: ann13
ja bym zrobiła z tego erekcjato niehigieniczne
mysle, ze zakończenie ma też inny wymiar :)
Uwięziony w bezpłodnej czasoprzestrzeni przyprawionej monotonią
Egzystuję cichutko w małomiasteczkowej rzeczywistości
Słońce dziś pozdrowiło ściany budynków środkowym palcem
Bezczelnie chowając się za złowrogie chmury
Tak się zastanawiam co ja tu jeszcze robię
Dołączając tym pytaniem do grona zawiedzionych
Frustratów szukających garnka na końcu tęczy
Za ścianą sąsiedzi rzucają w siebie mięsem
Odgrywając przed dziećmi kolejny akt kłótni
A ja zamknięty w labiryncie mojego umysłu
Buduję pozytywny obraz dnia jutrzejszego
bez mydła
:)
: 2007-03-21, 22:03
autor: tepencjaa
a mnie rozbawiła ironia dwoch ostanich wersów, chyba , ze zle odczytałam co autor mial na mysli;)
Re: Bezplodna monotonia
: 2007-03-22, 09:22
autor: milkar
uwięziony w monotonnej czasoprzestrzeni
małomiasteczkowej rzeczywistości
trwam
jak zawiedziony frustrat
szukam garnka na końcu tęczy
a za ścianą sąsiedzi prowadzą niewybredne dysputy
odgrywając przed dziećmi kolejny dramat
zamknięty w labiryncie mojego umysłu
buduję obraz dnia jutrzejszego
to moja propozycja....za dużo słow chcesz użyć by wykreować myśl i dlatego momentami wiersz staje się reportazem...mam prośbę - wejdx pod hasło wiersz i tam będziesz miał jego pełna definicję...staraj się skracac mysli - nie wszystko "kawę na ławę"...a wyczuwam , że masz ręke by pisać w przyszłosci ładne wiersze, tylko jeszcze przed Tobą długa droga, dlatego , czytaj, pisz, wracaj do starych wiersz i je poprawiaj, słuchaj komentarzy , ale- stosuj sie do nich z rozwaga i własnym JA...poza tym staraj się komentowac wiersze innych- bo taka analiza uczy.
: 2007-03-22, 14:47
autor: morfeusz00
Dziękuję za rady milkar,na pewno się do nich zastosuję:-)Pozdrawiam serdecznie