Strona 1 z 1

Matematyk

: 2007-03-29, 08:51
autor: stab
był dla niej numer jeden
liczbą pierwszą choć niedoskonałą
przybywało danych a on potęgował różnicę
dodawał jej wad a sobie zasług
skracał uśmiech każdego dnia
a następny czynił dla niej niewiadomą
mieli coraz mniej wspólnych podzielników
a łączyła ich tylko podwójna wielokrotność
powielenia jedyna wspólna radość
w procentach pod kreską

poznał wszystkie dane równania
i choć strony nie znosiły się to
wynik dążył do jednej granicy
poza nią obszary nieoznaczoności
błądzenia i szukania prawdopodobieństwa
liczb doskonale zespolonych

nauczył się liczyć
na siebie

zaraz -a co z resztą?

: 2007-03-29, 10:41
autor: cieniu1969
może z reszty nic się nie ostało
albo było tak niewiele że nie warto było jej zabierać
albo specjalnie reszta została zostawiona
albo?...albo i co?...

: 2007-03-29, 11:17
autor: olga
"był dla niej numer jeden"
byl dla niej numerem jeden.
i co sie stalo z ta miloscia, ze juz tylko "podwojna wielokrotnosc powielenia" byla radoscia?
i on nie nauczyl sie liczyc na siebie, bo od samego poczatku byl tylko on i dopiero cala reszta.
a reszta?
reszta juz gdzies po pierwszych trzech wersach przestala sie liczyc.

: 2007-03-29, 13:38
autor: Waldi
Czasami się jest bez reszty a w większości to liczby urojone
Cybernetyczne przyswajanie wartości dla zera to zwykła jedyna jedynka

: 2007-03-30, 11:20
autor: dean
ja to sobie myślę, że tą resztą może być:
a) potomstwo
b) kredyt do spłacenia
c) obie powyższe odpowiedzi są prawidłowe
cóż z resztą?
potomstwo trzaby wychować, a kredyty spłacić :-P

: 2007-03-30, 13:29
autor: ewa
Coż........praktyczne zastosowanie matematyki w życiu codziennym...........nigdy nie lubiłam jedynki :roll:

: 2007-04-02, 04:20
autor: lila
liczbą pierwszą choć niedoskonałą
przybywało danych a on potęgował różnicę
potęga z różnicy zawsze wychodzi na plus
mieli coraz mniej wspólnych podzielników
skoro wyjściowo był tylko jeden mniej już być nie mogło
a łączyła ich tylko podwójna wielokrotność
każda wielokrotność liczby x jest wielokrotnością jedynki a zatem łączy ich nieskończona ilość wielokrotności , no chyba że x jest zerem wtedy zostaje tylko już tylko jedna
:->

a tak poza tym to bardzo mi się podoba szczególnie druga połowa o wyższej matematyce ; )