Strona 1 z 1
Patrząc
: 2007-04-10, 15:35
autor: cebreiro
Chyba wystarczy mi spojrzenie,
którym rozbierana jestem codziennie.
Jeśli skóra jest naga,
rozkładasz mi duszę na kilka części,
każdą starannie oglądając.
Wówczas trudniej mi ukryć wstyd,
z którym bawisz się przekornie.
Chronię się w zasłonie powiek,
chcąc więcej wstydu.
Dotykaj mnie i pieść,
Jednak wejdę na szczyt,
szeroko otwierając oczy,
łapiąc ostatkiem tchu twoje źrenice.
: 2007-04-10, 15:36
autor: dean
a co to jest? orgazm telepatyczny?
: 2007-04-10, 15:41
autor: cebreiro
pseudotantryczny
: 2007-04-10, 15:43
autor: lila
łapiąc ostatkiem tchu twój wzrok/spojrzenie*
- bo w nim czasem jest wszystko
: 2007-04-10, 15:47
autor: dean
pseudotantryczny?
jogini o wonnych ciałach w krainie wiecznych łowów uśmiechnęli się pod nosem

: 2007-04-10, 15:51
autor: cebreiro
jogini, nie zaszczyciliby najmniejszej uwagi
pseudopoezji,
nie mniej jednak chętnie zapisałabym się na małą lekcję,
aby już nie używać przedrostka pseudo
[ Dodano: 2007-04-10, 15:52 ]
(jakoś mi ten komentarz nie po polskiemu wyszedł)
: 2007-04-10, 18:31
autor: olga
dobrze, ze nie kazde rozbierajace spojrzenie pociaga za soba taki skutek.
i jakze ten wstyd bywa klopotliwy.
: 2007-04-10, 18:58
autor: Waldi
kłopot w tym ze w większości wstyd zanika przedwcześnie :)
: 2007-04-10, 19:02
autor: cebreiro
albo zanika, albo jest kryty:)
: 2007-04-11, 05:31
autor: stachu
czes poetko z hibrisa. to jest stekadlo jak mozna to przeczytac stekajac to znaczy ze tak jest.
: 2007-04-11, 13:13
autor: cebreiro
cześć grasiu, czemu stękadło?