po cichu
Moderator: Gacek
po cichu
i on mi mówi że jestem piękna
więc się robię na piękną
trzepocę
bo on mi tak mówi pośród gwaru
i w dymie duszącym oczy
on mi mówi gładząc pod stołem moje nogi
że w całej tej zwykłości tak niezwykle podnoszę do ust papierosa
tak głęboko wzdycham
tak subtelnie pije czwarte piwo
on mi mówi że ma pokój dwa kroki stąd
i myślę że za dużo
za dużo tu słów
więc się robię na piękną
trzepocę
bo on mi tak mówi pośród gwaru
i w dymie duszącym oczy
on mi mówi gładząc pod stołem moje nogi
że w całej tej zwykłości tak niezwykle podnoszę do ust papierosa
tak głęboko wzdycham
tak subtelnie pije czwarte piwo
on mi mówi że ma pokój dwa kroki stąd
i myślę że za dużo
za dużo tu słów
Ja też czytam poetów współczesnych i wiem , ze wersyfikacja w wierszu białym! jest szczególnie "eksponowana" przez poetów, a ja wprost uważam , ze to jest jeden z wazniejszych elementów wiersza / inaczej powstaje kociokwik/. Wersyfikację w głębokim powazaniu mają poczatkujący poeci i dlatego starsi w "wierze" powinni poczatkującym zwracać uwagę na ten wazny element.tepencjaa pisze:ja sie na poezji nie znam, ale czasami czytuje wspolczesnych poetow,
mam na mysli tych ktorych wydali:))...i oni maja wersyfikacje w głebokim powazaniu:)
No cóz? Z uwag mozna korzystać , lub nie- jest to wola piszacego.
bardzo dziekuje za wszelkie opinie;) sa dla mnie bardzo cenne.
dyskusja na temat wersyfikacji rowniez jest dla mnie bardzo istotna. ja sama mam zastrzezenia jedynie do wersu:
'że w całej tej zwykłości tak niezwykle podnoszę do ust papierosa ' - mysle, ze tu przydalby sie jednak podzial na dwa tzn.:
'że w całej tej zwykłości
tak niezwykle podnoszę do ust papierosa '
reszta jest przemyslana (z mojej strony), podzial nastepuje pod katem recytacji, zaczerpniecia oddechu. ale wdzieczna bylabym za ewentualne inne sugestie;)
Pani Lolu? Lolo?:) tylko Pani komentarza nie pojelam ani troche;)
dziekuje raz jeszcze za wszystkie uwagi i pozdrawiam;)
dyskusja na temat wersyfikacji rowniez jest dla mnie bardzo istotna. ja sama mam zastrzezenia jedynie do wersu:
'że w całej tej zwykłości tak niezwykle podnoszę do ust papierosa ' - mysle, ze tu przydalby sie jednak podzial na dwa tzn.:
'że w całej tej zwykłości
tak niezwykle podnoszę do ust papierosa '
reszta jest przemyslana (z mojej strony), podzial nastepuje pod katem recytacji, zaczerpniecia oddechu. ale wdzieczna bylabym za ewentualne inne sugestie;)
Pani Lolu? Lolo?:) tylko Pani komentarza nie pojelam ani troche;)
dziekuje raz jeszcze za wszystkie uwagi i pozdrawiam;)
- cieniu1969
- Posty: 5059
- Rejestracja: 2006-08-11, 15:46
- Kontakt:
iiiiiii....o to mi szło- cieszę sie , ze autor sam odnalazł ta małą wpadkę...szkoda żew inni tak lekceważą wersyfikacjęEst pisze:dyskusja na temat wersyfikacji rowniez jest dla mnie bardzo istotna. ja sama mam zastrzezenia jedynie do wersu:
'że w całej tej zwykłości tak niezwykle podnoszę do ust papierosa ' - mysle, ze tu przydalby sie jednak podzial na dwa tzn.:
'że w całej tej zwykłości
tak niezwykle podnoszę do ust papierosa '
milkar - ciesze sie, ze wpadlam na wlasciwy trop;)
dziekuje za 'nowe' opinie.;)
i mala sugestia - duzo bardziej wole krytyke niz pochwaly, jakos bardziej mnie to mobilizuje, wiec nie powstrzymujcie sie;) nawet jesli mialoby to zabrzmiec nieelegancko, czy niecenzuralnie;)
dwa slowa do pokusy;) a little girl;) bardzo mi sie podoba, choc moze to nieodpowiednie slowa, bardzo sa mi bliskie te slowa 'Ciekawe co człowiek czuje, gdy kocha tak namiętnie,
że gotów jest poświęcić wszystko.'
tak ode mnie... czuje harmonie i spelnienie. szczescie. tylko, ze nie jestem sobie w stanie wyobrazic nic bardziej smutnego, niz poczucie 'przezycia zycia' . gdy czujesz, ze doswiadczyles juz najpiekniejszej chwili w swoim zyciu... pytanie: co dalej?
;)nocnie pozdrawiam;)
dziekuje za 'nowe' opinie.;)
i mala sugestia - duzo bardziej wole krytyke niz pochwaly, jakos bardziej mnie to mobilizuje, wiec nie powstrzymujcie sie;) nawet jesli mialoby to zabrzmiec nieelegancko, czy niecenzuralnie;)
dwa slowa do pokusy;) a little girl;) bardzo mi sie podoba, choc moze to nieodpowiednie slowa, bardzo sa mi bliskie te slowa 'Ciekawe co człowiek czuje, gdy kocha tak namiętnie,
że gotów jest poświęcić wszystko.'
tak ode mnie... czuje harmonie i spelnienie. szczescie. tylko, ze nie jestem sobie w stanie wyobrazic nic bardziej smutnego, niz poczucie 'przezycia zycia' . gdy czujesz, ze doswiadczyles juz najpiekniejszej chwili w swoim zyciu... pytanie: co dalej?
;)nocnie pozdrawiam;)
- Książę Półkrwi
- Posty: 2012
- Rejestracja: 2006-08-14, 11:42
- Kontakt:
Est pisze:milkar - ciesze sie, ze wpadlam na wlasciwy trop;)
dziekuje za 'nowe' opinie.;)
i mala sugestia - duzo bardziej wole krytyke niz pochwaly, jakos bardziej mnie to mobilizuje, wiec nie powstrzymujcie sie;) nawet jesli mialoby to zabrzmiec nieelegancko, czy niecenzuralnie;)
dwa slowa do pokusy;) a little girl;) bardzo mi sie podoba, choc moze to nieodpowiednie slowa, bardzo sa mi bliskie te slowa 'Ciekawe co człowiek czuje, gdy kocha tak namiętnie,
że gotów jest poświęcić wszystko.'
tak ode mnie... czuje harmonie i spelnienie. szczescie. tylko, ze nie jestem sobie w stanie wyobrazic nic bardziej smutnego, niz poczucie 'przezycia zycia' . gdy czujesz, ze doswiadczyles juz najpiekniejszej chwili w swoim zyciu... pytanie: co dalej?
;)nocnie pozdrawiam;)
to dosyc szczegolne zyczenie i z pewnoscia zbiegna sie tutaj tacy, ktorzy nie przepuszcza takiej okazji.
a powaznie, na dluzsza mete to dosyc meczace i nie zawsze inspirujace.
bywa, ze przy takim sposobie "motywowania" najpierw wielokrotnie szlamu z dnia sie sprobuje nim uda sie choc ku powierzchni zaczac wznosic.
i on mi mówi że jestem piękna
więc się robię na piękną
trzepocę
czyli, że peelka nie wydaje się sobie piękną... nawet rzęsami trzepocząc
bo on mi tak mówi pośród gwaru
i w dymie duszącym oczy
czyli poszli do knajpy "się pokazać"
on mi mówi gładząc pod stołem moje nogi
że w całej tej zwykłości tak niezwykle podnoszę do ust papierosa
tak głęboko wzdycham
tak subtelnie pije czwarte piwo
a to jakiś żałosny chłystek, co tak stare numery chce sprzedać
on mi mówi że ma pokój dwa kroki stąd
i myślę że za dużo
za dużo tu słów
olać go
więc się robię na piękną
trzepocę
czyli, że peelka nie wydaje się sobie piękną... nawet rzęsami trzepocząc
bo on mi tak mówi pośród gwaru
i w dymie duszącym oczy
czyli poszli do knajpy "się pokazać"
on mi mówi gładząc pod stołem moje nogi
że w całej tej zwykłości tak niezwykle podnoszę do ust papierosa
tak głęboko wzdycham
tak subtelnie pije czwarte piwo
a to jakiś żałosny chłystek, co tak stare numery chce sprzedać

on mi mówi że ma pokój dwa kroki stąd
i myślę że za dużo
za dużo tu słów
olać go
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość