Park Słowiczy
Moderator: Gacek
Park Słowiczy
Wiewiórka kłóci się z gawronem o żołędzia.
Godzi ich pies co wyciągnął wlaściciela na
niechciany spacer.Liście już spotkały się ze
swoim cieniem i razem zgrabione czekają na dym.
Klonom schodzi skóra po lecie a napęczniałe pnie
jakby nałykane wiatru trącają się brzuchami.
Pod nogami strzelają patyki z trzema końcami,
właściwie dwa nie są im potrzebne.Tylko ludziom
odkąd nazwali dobro i zło,dzień dniem,jutro jutrem.
Zaplątani w przeciwieństwa szamoczą się jak mucha
w sieci,która nawet widząc pająka nie traci spokoju.
Nie musimy się śpieszyć-dzieci umieją już
ukroić sobie kromkę.
Godzi ich pies co wyciągnął wlaściciela na
niechciany spacer.Liście już spotkały się ze
swoim cieniem i razem zgrabione czekają na dym.
Klonom schodzi skóra po lecie a napęczniałe pnie
jakby nałykane wiatru trącają się brzuchami.
Pod nogami strzelają patyki z trzema końcami,
właściwie dwa nie są im potrzebne.Tylko ludziom
odkąd nazwali dobro i zło,dzień dniem,jutro jutrem.
Zaplątani w przeciwieństwa szamoczą się jak mucha
w sieci,która nawet widząc pająka nie traci spokoju.
Nie musimy się śpieszyć-dzieci umieją już
ukroić sobie kromkę.
Ann na miłość boską skąd wzięłaś to umieranie?
Dwa ostatnie wersy wolałabym tak:
"Dzieci umieją już ukroić sobie kromkę-
nie musimy się spieszyć"
Wówczas po zakończeniu czytania myśl biegnie za tą parą, za ich w dalszym ciągu żyjącą miłością. Gdy kończysz dziecmi, siłą rzeczy czytelnik skupia się na nich.
Zapewne można by w wierszu co nieco poprawić, ale mnie się podoba stworzony klimat jesieni.
Dwa ostatnie wersy wolałabym tak:
"Dzieci umieją już ukroić sobie kromkę-
nie musimy się spieszyć"
Wówczas po zakończeniu czytania myśl biegnie za tą parą, za ich w dalszym ciągu żyjącą miłością. Gdy kończysz dziecmi, siłą rzeczy czytelnik skupia się na nich.
Zapewne można by w wierszu co nieco poprawić, ale mnie się podoba stworzony klimat jesieni.
Patyki najważniejsze.Taki kij z dwoma końcami to symbol jedności przeciwieństw.Dobro i zło,jasno i ciemno ,radość i smutek,mały i duży itd...są po przeciwnych stronach lecz stanowią jedność.Nie ma kija z jednym końcem.
Dla natury to bez różnicy.To ludzie stworzyli te sztuczne granice.
pozdrawiam i dzięki za zajrzenie
Dla natury to bez różnicy.To ludzie stworzyli te sztuczne granice.
pozdrawiam i dzięki za zajrzenie
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 4 gości