Strona 1 z 1
Codziennosc w kroplach deszczu
: 2007-05-29, 17:14
autor: morfeusz00
godzinom scinam glowy
pozbawiajac czas dzieci
a dni nabijam na pal
tu gdzie slonce nie swieci
w kraju deszczem przeszytym
marzenia swego szukam
struga cieknacej wody
wszystkie obawy splukam
mysle ciagle o tobie
z tesknota czesto walcze
dusze ma usmiech zdobi
nadzieja-ciebie zobacze
: 2007-05-29, 18:10
autor: ann13
no ja wiem, ze spłukam doskonale Ci się zrymowało do szukam, ale forma poprawną jest spłuczę,
ten dwuwerst też jest jakiś dziwaczny
godzina scinam glowy --------godzinom?, godzina ścina głowy?
pozbawiajac czas dzieci ------ co to znaczy?, chyba czasu
chyba marzeny swojej peel szukał, bo to na marzenie mi nie wygląda;P)
: 2007-05-29, 19:08
autor: morfeusz00
ann,dokonalem poprawek,jesli chodzi o wersy"godzinom scinam glowy
pozbawiajac czas dzieci " chodzilo mi to,ze godziny sa tak jakby dziecmi czasu(ogarniasz:-) .Pozatym jestem wkurzony bo obecnie jestem w Anglii i nie mam polskich znakow w kompie:-(.A co sadzisz o takiej zmianie,zeby bylo poprawnie,zamiast:"marzenia swego szukam
struga cieknacej wody
wszystkie obawy splukam " .Napisac w taki sposob:"marzenia swego kluczem
struga cieknacej wody
wszystkie obawy splucze" Pzdr z deszczowego Leicester
Re: Codziennosc w kroplach deszczu
: 2007-05-29, 19:20
autor: elutka
scinam glowy godzinom
czas pozbawiając dzieci
a dni na pal nabijam
tu gdzie slonce nie swieci
w przeszytym deszczem kraju
szukam swego marzenia
strugą cieknącej wody
spłuczę lęk niespełnienia
ciągle myślę o tobie
często z tęsknotą walczę
mą duszę zdobi uśmiech
nadzieja- ciebie zobaczę
Ja trochę skupiłam się na zmianie szyku w zdaniach.
Mam nadzieję, że się nie obrazisz.
: 2007-05-29, 19:23
autor: ann13
morfeusz, TY chwalipieto, już czternasty raz piszesz o tej anglii, ja zrozumiałam gdzie jestes za pierwszym
ale kraj kwitnacej wisni mnie nie podnieca;P)
dla mnie nadal "czas" z dugiego wersu jest formą nieprawidłową , bo pozbawiam dzieci kogo, czego.... czyli czasu, widac nie ogarniam tego, bo metafor chyba nie łapię w siatkę na motyle. z tego co zrozumiałam z Twojego pokretnego wyjasnienia, to ten wers powinien wygladać tak
godzinom - dzieciom czasu
ścinam głowy
ale wtedy jest brzydki, więc pomys jeszcze nad nim, bo ja za Ciebie wierszyków nie będę pisała
hmm
godziny to dzieci czasu
ścinam im głowy gilotyną z kolorowego papieru ----- tu mógłbyś polecieć w origami, hahha
na goracy pal azji nabijając dni
tam gdzie nie świeci słońce
niestety rozwaliłam Ci rymy
czestochowskie:P)
a z tym kluczem to nie wiem
czy pasuje mi do dziurki
[ Dodano: 2007-05-29, 19:26 ]
eluś
no ślicznie:)
: 2007-05-29, 21:46
autor: morfeusz00
dzieki elus podoba mi sie,Ty to potrafisz:-)ann,ja tez nie wiem czy ten klucz pasuje do Twojej dziurki,moze sprawdzimy

: 2007-05-29, 21:53
autor: ann13
niestety, albo na szczescie nie morfeusz, wszystkie zamki mam na kartę magnetyczną
: 2007-05-29, 21:58
autor: morfeusz00
silver visa moze byc ann?

: 2007-05-29, 22:20
autor: ann13
nie morfeusz
od zawsze preferuję tylko i wyłacznie
twałą ondulację
zwojów:P)
taką karta, to mozesz sobie miedzy posladkami przejechac
: 2007-05-29, 22:26
autor: morfeusz00
ann jest maly problem ja nie przyjmuje ani kart,ani tez zetonow heh,heh

: 2007-06-23, 11:40
autor: dean
godzinom scinam glowy
pozbawiajac czas dzieci
a dni nabijam na pal
tu gdzie slonce nie swieci
a to czas liczy się w godzinach, które są jego dziećmi?
trzeci i czwarty wers - kupuję bez zastrzeżeń...
w kraju deszczem przeszytym
marzenia swego szukam
struga cieknacej wody
wszystkie obawy splukam
na siłę szukany rym sprawia, że o błąd gramatyczny bardzo łatwo...
mysle ciagle o tobie
z tesknota czesto walcze
dusze ma usmiech zdobi
nadzieja-ciebie zobacze
a z tego możnaby zrobić taki milutki wpis do pamiętniczka koleżance w podstawówce... byłaby Twoja na wieki