Strona 1 z 1
stare bladzie
: 2007-06-13, 08:53
autor: cieniu1969
ze zmurszałymi twarzami
nazywane mianem
dobrej babci trzymają nosy
między sztachetami
zdarzeń wyczekując
a potem umartwiają los
składając fałszywie dłonie
w niedzielę biegną na poranną
ale ich rozbiegane oczy
wcale nie mają modlitwy
są jasno widzkami
widzą to czego ja
nie jestem w stanie dojrzeć
postaci obcej duszy
mówią to był dobry człowiek
ale ja im nie wierzę
: 2007-06-13, 09:05
autor: ann13
chyba nie mają przydomowego ogródka, wtedy pewnie nasturcjami by się zajeły
sąsiadki:P)
: 2007-06-13, 18:19
autor: fobiak
a gdzie sa te bladzie?
czy mozesz mi ich adresy podac?
ja tam sie starych tez nie boje
: 2007-06-13, 22:57
autor: cieniu1969
ja też sie nie boję ale nie moge patrzeć na ich gęby
jak przyjedziesz to ci je przedstawię:)
: 2007-06-17, 12:52
autor: lila
pierwsza zwtotka mi sie podoba potem są dwa momenty które psują odbior ( językowe ), no i moim zdainem za duzo jest "ale" , "a" , " ja im " itp :
cieniu1969 pisze:
*potem umartwiają los
składając fałszywie dłonie
w niedzielę biegną na poranną
* w ich rozbieganych oczach
wcale nie ma modlitwy
chyba że:
* ich rozbiegane oczy
wcale nie szukają modlitwy/ boga / odpowiedzi
bo oczy- nie mają razi, bo sie tak raczej nie mawia
są jasno-widzkami
widzą to czego ja
nie jestem w stanie dojrzeć
postać obcej duszy ( lepiej brzmi jak przypadek 'postaci 'narzuca widzą nie dojrzeć bo widzą to ze zdania głównego a tamto podrzędne )
mówią to był dobry człowiek
* nie wierzę im
poza tym swietny wiersz , bardzo obrazowy , tylko uwazam ze tytul jest przesadzony i nieadekwatny