Strona 1 z 1

Pieśń Szej-huluda

: 2007-07-30, 12:17
autor: Książę Półkrwi
jestem arystokratą duszy
odstręcza mnie pospólstwo duchowe
lecz jeśli uznasz szlachectwo zgnilizną
nazywaj mnie archetypem słowa

rzecz nie w wydumanych ideach
lecz w Bezidei dostrzeganiu
sedno nie w wyniosłych słowach
a w myśli głębokiej, słów oszczędzaniu

obmierzły mi rzeczy błahe
lecz uczyć się na nich staram
nuży mnie powtarzalność świata
choć to ignorancji oznaka

o wszystkim tym mogę krzyczeć
lecz milczę i nic się nie zmienia
bo jestem samotnym szej-huludem
nikogo jak ja na odległość ramienia

piasku bezkresy, wydma za wydmą
za diuną diuna, bez skrawka cienia
podróż bez końca i ciągła tęsknota
odwieczny wrzask pod maską milczenia

: 2007-07-30, 12:28
autor: cieniu1969
jestem arystokratą duszy
odstręcza mnie pospólstwo duchowe
lecz jeśli uznasz szlachectwo zgnilizną
nazywaj mnie archetypem w słowie

rzecz nie w wydumanych ideach
lecz w Bezidei dostrzeganiu -mnie tak lepiej się czyta

wez ty teraz te nieznajome słowa wytłumacz mi tu

: 2007-07-30, 12:34
autor: Książę Półkrwi
tak to nawet niezła zmiana,
Szej-hulud to czerw pustyni,
zwierzę z powieści F. Herberta,
taki mały hołdzik;)

: 2007-07-30, 12:39
autor: Waldi
Panie rzeczą szlachetną jest zali spytać. Czyz pozwolisz w myśli głębie strofę drugą zabrać na wieczność? Jedna odpowiedź mnie rajcuje.
Niech tak będzie!

Zdrawiam

: 2007-07-30, 19:53
autor: cieniu1969
kurde
alem dumna że sie tobie podoba
ale z tą nadwagą co mam to mnie pióra kondora do góry nie podniosą

ja tylko powiem że ładny twój wiersz:)

: 2007-08-09, 15:39
autor: Książę Półkrwi
jolcia, nie podlizuj się tylko sama coś napisz...
i wracaj na glorysoona migiem, okej?

: 2007-08-13, 18:59
autor: ann13
księciuniu gratuluję

wreszcie coś ludzkiego z Ciebie wyszło














a co jadłeś?:P)

: 2007-08-13, 19:20
autor: olga
"jestem arystokratą duszy
odstręcza mnie pospólstwo duchowe" - ksieciuniu, dla mnie drugi wers jest zbedny.

pamietam, kiedy po raz pierwszy ogladalam "diune".
zdala mi sie wtedy taka "duszna", mimo iz wczesniej czytalam ksiazke, a podobne klimaty zawsze byly mi na swoj sposob bliskie.
i jeszcze sting - jako feyd-rautha - "dbajacy" o owrzodziale cielsko barona harkonnena.

: 2007-08-16, 09:47
autor: Książę Półkrwi
dzięki filmowi lyncha, poznałem diunę
i chwała mu za to, ale ogólnie to ta adaptacja jest
gniotem - podobała mi się tylko francesca annis jako
jessica.

ps. fajny awatar, alio-od-noża;)