ze smarkiem do kolan
kieck± wymiêt±
zapasem fety w kieszeni

loczkiem ponêtnym
dekoltem wyciêtym
pude³kiem szpilek

Fi pewnie kroczy
ryneczkiem
miasteczka
pan w buziê wciska jej cukiereczka

obietnicami mydli zaæpane oczy

ucieka Fi bo nie chce draki
przesta³y interesowaæ Fi pseudo ch³opaki
zza winkla tylko przygl±da siê czasem
ojcu co wychowywa³ j± pasem

laleczkê voodoo Fi sprawnie uszy³a
w lusterko na czole j± wyposa¿y³a
szpilki w ni± wbi³a
st±d wiem ¿e ¿y³a.

lubię tę fi, pomimo takiego pedofilskiego klimatu tam, gdzie ona jest bohaterką , ale ta laleczka voodoo wskazuje, ze ona już dojrzewa ;)

anka, Ty siê nie liczysz.
Ty masz do mnie s³abo¶æ.
:)

haha, no mam, ale czy to oznacza, ze nie umiem być obiektywna?
a słabość mam właśnie przez Twoje wierszyki, zwyczajnie mi się podobają





















nie wszystkie :P)

anka...

bez takich tutaj...

wiem, ¿e masz do mnie s³abo¶æ...
i ¿e umiesz byæ obiektywna. tylko po co Ci obiektywizm?
jaki obiektywizm?

czy ja odwracam kota ogonem?

chyba tak.
sorry, anka.

obiektywizm, to dla mnie przejaw realizmu, a ze ja zawsze stałam nogami na ziemi, to się tak szybko nie podniecam :P)

obiektywizm jest potrzebny
to zdrowy rozsądek, poszukanie odpowiedniego kąta padania światła
również dla siebie
obieltywizm to dystans, perspektywa, jest ważny





















mniej od impulsu :P)

aneczko, chcesz byæ moj± mam±?
wytrzesz mi smarka?
odprowadzisz do przedszkola?

lolka, no ja nie wiem,
miałabyś przechlapane , bo jestem apodyktyczna i wymagam :P)


a masz chociaż warkoczyki ?

anka, prawda jest taka, ¿e tatu¶ mój uroczy, wymaga³ ode mnie apodyktycznym bêd±c, z bacikiem nade mn± stoj±c, wieczorami pod ko³derkê zagl±daj±c.

pierdolê perfekcjê.

nie wiem co powiedzieć właściwe
bo chyba nie wypada mi żartować

dla mnie dziecko to człowiek i od urodzenia nalezy do siebie. można mu tylko pomóc nabierać formy, delikatnie pokazywać , przekazywać swoje sugestie, ale dziecko musi wiedziec, ze dla siebie jest ważne, i że przede wszystkim musi mu zależeć na sobie

tam, w Twoim komentarzu były momenty takie, które pominę, przepraszam

[ Dodano: 2007-09-19, 20:25 ]
i dodam jeszcze , ze tak naprawdę, dzieci lubią zasady, jakieś reguły gry, chociaż uwielbiają również je łamać ( nawiązuję do wymagań) chyba inaczej czują się opuszczone, zaniedbane. tylko karą nie może być 13 pasów na gołą dupę . to tylko wyładowanie emocji rodzica . i zadna nauka dla dziecka . to przejaw agresji dla mnie. który nieczego nie wnosi. haha, mam teraz doświadczenia ze starszymi dziećmi i uważam, ze najlepszą metodą pokazania, ze 'coś mi się nie podoba' jest smutek

on zastanawia
i wzbudza poczucie winy

to jest bardzo dobry tekst, Lola.
nieźle budujesz klimat i obrazy.
i rytmika też super.

elu...

od Ciebie czytaæ taki komentarz...

dziêkujê...

dobrze, ¿e jeste¶...

sponiewierane plugawym dotykiem ojcowskiej miłości ,obłudnym uśmiechem racząc ,wstajesz krzykiem o poranku papilarnej plamy na ciele wypalasz w świadomości

kazirodczy gniew...



serdecznie pozdrawiam-M.

kurde nie mogłaś ją uzależnić od marijuany? feta to takie plugawe gówno.
a tak poza tym to mógłbym być psychologiem tej małej. bardzo ciekawy przypadek.