Strona 1 z 1

siatka z kauflandu

: 2006-09-13, 21:35
autor: dean
niebieskich kogutów moc nastała
przed kościołem
z foliową torebką na dziedzińcu
psy zwęszyły delikatne mięso

sprzątaczka pochylona nad wyprawką
pełną czystej śmierci

w fluorescencji witraży

z widokiem na tabernakulum

zawiniątko z lotu ukrzyżowanego ptaka

be-zcze-szcze-nie świątyni
nieochrzczonym ścierwem

wikary zadzwonił
ludzie się zebrali
śledczy jechali długo z daleka

było już
prawie po wszystkim
tłum zelżał

(stary wróci z roboty na pomidorową)

pociągające panie prokurator

pies nie wyczuł tropu
zapach zginął na torach
do gdziekolwiek

poszlaki marne
siatka z kauflandu

tuż przed świętami

hej, stefan
ostatnio chodziłeś z większym
brzuchem
idź im powiedz, że to twoje

dostał centralnie w nocha
darł się jakby rodził
raz, dwa, trzy
stefan kopał w obronie kolegi

wylegitymuj mnie, kurwa
spierdalaj, suko
jebane szmaty
bez wyjaśnień na komisariacie

wróciłem
zrelacjonowałem
odszedłem

: 2006-09-30, 23:35
autor: pełne szkło
"niebieskich kogutów moc nastała
przed kościołem
z foliową torebką na dziedzińcu
psy zwęszyły delikatne mięso"
(...)
be-szcze-szcze-nie świątyni
nieochrzczonym ścierwem" -- jak dla mnie po prostu genialny fragment (chociaż wkradła się nam drobna literówka).
Po pierwszym prze_czytaniu stwierdziłam, że utwór jest przegadany, po którymś z kolei zmieniłam zdanie. Wiecznie wszystkiego się czepiam. Tym razem jednak nie czepię się właściwie niczego. ÂŚwietna relacja z miejsca zdarzenia, a realizmu dodaje zwłaszcza niesmaczny, prostacki żart:
hej, stefan
ostatnio chodziłeś z większym
brzuchem
idź im powiedz, że to twoje.
Zawsze jestem wyczulona na tytuł. Nie znoszę, kiedy mówi o całym utworze. Tutaj z pewnością tak nie jest. W trakcie 'mijania' kolejnych wersów 'siatka z kauflandu' nabiera zaskakującego znaczenia. Foliowa torba staje się czymś..hmm..czymś co chwyta za serce (jakkolwiek by to kiczowato nie zabrzmiało).
Jednym zdaniem - jestem na tak. Gratuluję 'kawałka' dobrej (w moim odczuciu) poezji.

pozdr.

: 2007-05-24, 23:00
autor: Gruba Lola
"mam czyściutkie sumienie i bilet pewny do nieba bram..."