Strona 1 z 1
galeria
: 2007-10-28, 10:00
autor: dean
oto człowiek który już utonął
jakby chodnik patrzył na lecące ciało
zwróćcie uwagę na ręce
wystudiowany gest pianisty
drugi tańczy na ulicy wznosi toast
na pohybel milczącym gwiazdom
zauważcie ślinę sączącą się z kącika ust
jak przedłużenie łzy do drżącej brody
albo ten wzrokiem wykuwający powierzchnię lustra
: 2007-10-29, 15:13
autor: olga
gdyby mi jeszcze autor zechcial opowiedziec o dwoch pierwszych i ostatnim wersie.
: 2007-10-29, 15:59
autor: cebreiro
jak mniemam to połączenie z tekstem na "temat doła...."
czyli on go miał,
już sobie rozwalił głowę o kostkę brukową,
niech teraz pozbiera zwoje mózgowe i poskleja,
przekaż peelowi, aby objawił się
w utworze: jeszcze będzie przepięknie jeszcze będzie normalnie

: 2007-10-29, 16:09
autor: dean
hmmm... starałem się nie komplikować... ale brak reakcji komentatorskiej (co zawsze boli i sprawia, że człowiek się zapytuje: "co jest, kurwa... znowu spaprałem?) oraz pierwszy zaprezentowany w konwencji "nie kumam"... skłania do odkrycia zamysłów:
co do pierwszych dwóch wersów: kamera jest w obu przypadkach umieszczona w tym samym miejscu - człowiek, który już/właśnie utonął zbliża się do dna... i trochę w tym przypomina tego, który zbliża się z wysokości do chodnika... tylko że ten pierwszy zbliża się do dna w "zwolnionym tempie" (ze względu na właściwości środowiska)... w porównaniu z tym pierwszym, który leci z prędkością wyrażoną przez wartość przyspieszenia ziemskiego (około 9,8 m/s²) pomnożoną przez czas od momentu rozpoczęcia ruchu z dół... ceteris paribus, oczywiście... czyli np. nie uwzględniając prędkości wiatru, krzywizny lotu, możliwości posiadania skrzydeł itd.
co do ostatniego wersu... peel dopiero wykuwa lustro albo obraz przedstawia kogoś, kto patrzy w lustro... może to czyjś autoportret?
: 2007-10-29, 16:51
autor: anty-czka
Wrrrr, okazało sie, że jestem niekumata i w ogóle nie umiem czytać ze zrozumieniem. Nie odzywałam sie pod tym tekstem, bo wyczytałam tu sama politykę, a o tej nie rozmawiam.
Poważnie mówię - sądziłam, że to wiersz polityczny.
: 2007-10-29, 17:11
autor: dean
za dużo wiadomości oglądasz i gazet czytasz...
: 2007-10-29, 17:27
autor: olga
dean pisze:hmmm... starałem się nie komplikować... ale brak reakcji komentatorskiej (co zawsze boli i sprawia, że człowiek się zapytuje: "co jest, kurwa... znowu spaprałem?) oraz pierwszy zaprezentowany w konwencji "nie kumam"... skłania do odkrycia zamysłów:
sie tak nie ciskaj, kazdy moze miec watpliwosci, co do trafnosci odczytania.
i chyba lepiej, ze przynaje sie do tego otwarcie, niz mialby udawac zrozumienie albo omijac lukiem.
: 2007-10-29, 17:31
autor: dean
się nie ciskam - gdyby nawet kropkę pod tym badziewiem ktoś postawił, to klaskałbym ze szczęścia uszami... i zapytał... "ale sze o so chosi?"
: 2007-10-29, 17:33
autor: olga
ale pitolenie.
: 2007-10-29, 17:34
autor: dean
pitolenie o pitoleniu to "metapitolenie"?... to działa na takiej zasadzie jak: pitolenie o fizyce nadaje jej status metafizyki?
: 2007-10-29, 17:38
autor: olga
nie sadzisz chyba, ze poprzestane na idiograficznosci.
: 2007-10-29, 17:49
autor: dean
no mam nadzieję... albo nie wiem czy nie mieć...
: 2007-10-29, 18:22
autor: Margot
Ten tekst to dla mnie taki swoisty eksperyment, żeby powiedzieć tylko o tym co widać, tak jakby obiektyw kamery przemówił i nie sugerował żadnych odczuć, żadnego dramatyzmu. Dopiero gdzieś z tyłu tych obrazów, poza nimi, odzywają się nieśmiało mocno przyczajone znaczenia.
: 2007-10-29, 23:20
autor: lila
takie muzeum kukieł woskowych