On nadal wiele znaczy w moim życiu
: 2007-11-12, 23:36
Chociaż mi dziś nie mówiłeś
Słów co miłości nadzieję by dały
Chociaż mi tylko poradziłeś
Choć sam jesteś niedoskonały
To dłoń co świecę zapaliła
Była tak czysta i spokojna
Była to chwila bardzo miła
Była to duszy utulenie
I nowe cele się pojawiły
Jakby zasiane w ogrodzie stokrotki
Prostej rozmowy chwile to były
A wymiar wewnątrz taki słodki
Bo było w tym tyle prawdy i szczerości
Oboje sobie to oddaliśmy
Nie ma już tej płytkiej miłości
Razem jednak pozostaliśmy
W tym związku
Odchodzę od ciebie i im dalej
Tym dostrzegam inaczej te chwile
Mojej choroby trucizny szalej
Ulotne i ciężkie bólu motyle
Odchodzę wracam uciec nie umiem
Od tego jak się śmiałam z tobą
Gdy dostrzec prawdziwie umiałam
Gdy byłam przez chwilę sobą
Niekiedy nie wiem kim jestem
Słów co miłości nadzieję by dały
Chociaż mi tylko poradziłeś
Choć sam jesteś niedoskonały
To dłoń co świecę zapaliła
Była tak czysta i spokojna
Była to chwila bardzo miła
Była to duszy utulenie
I nowe cele się pojawiły
Jakby zasiane w ogrodzie stokrotki
Prostej rozmowy chwile to były
A wymiar wewnątrz taki słodki
Bo było w tym tyle prawdy i szczerości
Oboje sobie to oddaliśmy
Nie ma już tej płytkiej miłości
Razem jednak pozostaliśmy
W tym związku
Odchodzę od ciebie i im dalej
Tym dostrzegam inaczej te chwile
Mojej choroby trucizny szalej
Ulotne i ciężkie bólu motyle
Odchodzę wracam uciec nie umiem
Od tego jak się śmiałam z tobą
Gdy dostrzec prawdziwie umiałam
Gdy byłam przez chwilę sobą
Niekiedy nie wiem kim jestem