Wysluchaj mnie o Pani!
Tys zyciem w kamienu naznaczonym prawda o istnienu mego rozkosznego uniesienia.
Wysluchaj mnie o Pani!
Tys madroscia ognia ukrytego w codziennych sprawunkach i bitwach.
Wysluchaj mnie o Pani!
Tys kula wystrzelona w pamiec o Niebie jako siedlisku grzechu.
Wysluchaj mnie o Pani!
W da Vinci'ego skrzydla przyobleczona kurtyzano...
...jam wzwiedzony pies bioracy od tylu twoje lsniace uda wsluchany w piesn bijacych potokow rwacych strumieni twojej krwii.
Wysluchaj mnie o Pani! Tys kadedra mych mysli o nienasyceniu zawieszonychch pomiedzy umiarkowaniem a glupcem na drodze ku eremicie.
Jam ateusz i belial wiszacy na skale codziennosci.
Wysluchaj mnie o Pani!
W twych dusznych ramionach narodza sie kolejne modlitwy.
Amen.

Zatytułowałabym 'litania do pożądania' albo jakos tak.
Szkoda, że nie dopracowałeś zapisu.

nawet jeśli forma jest celową stylizacją, to drażni mnie.

Antyczka a czy tytul ma znaczenie? Moim zdaniem nie ma. Jest tylko znaczeniem tymczasowym.

[ Dodano: 2008-01-03, 01:57 ]
cebreiro, mnie wkurwia "nawet jesli".

się wtrące...tytuł ma ogromne znaczenie(subiektywizm)
im dłużej piszę tym bardziej rozumiem ile dla samego tekstu może zrobić.

Archetyp, wkurwienie jest dobre, następnym razem jak Ci się to zdarzy to idź skomentuj mój wiersz- jakikolwiek- poproszę,
wywlecz trzewia i posiekaj mi go. To będzie ciekawa lekcja- ja na chwilę zapomnę, że jestem pępkiem świata, a Ty poczujesz się panem sytuacji.

Hahahaha! Moja Droga! czyzbys uwazac poczela iz tego typu "szczeniacka riposta" jak zelzenie niesluszne dla samej satysfakcji lzenia... jest chocby w czesci moja domena?

moja szczeniacka riposta czy Twoja?

A co do tytulu, podtrzymam swoja wersje z racji na inwersje moich doswiadczen z owym zagadnieniem... Subiektywna rzecz oczywista.

[ Dodano: 2008-01-03, 19:07 ]
Ceb. Piszac "szczeniacka riposta" mialem na mysli zachowanie ktore zaproponowalas "idz i posiekaj... poczujesz sie panem sytuacji"

to była kulturalna propozycja- powiedziałam poproszę. Jestem grzeczna
chociaż intencje moje zostały mylnie odczytane,
konsekwencje rzeczy pisanych pod wpływem impulsu lub wzburzenia,
są ciekawsze, bo ujawniają o wiele więcej niż przemyślane słowa.

to nie było hasło pt:" idź i mi pokaż jakim jesteś choojem,
mówiąc, że gówniana ze mnie poetka, tylko dlatego, że ja kręciłam nosem na Twój wiersz"

tutaj to tak nie działa, wierz mi...

Droga Cebreiro,
Pozostaje mi zaufac. I oby bylo tak jak napisalas.

latwiej byloby przelknac chlod ramion.
takie jest moje pokrecone widzenie.