Hejt

[Książę Półkrwi]

moje miasto mnie przytłacza
wciska w asfalt i rośnie
nade mną, przerasta

moja dzielnica jest labiryntem
ślepych uliczek i zapadni
w każdej czają się noże

nie mam już dawnych kumpli
oddychać trudno a trzeba
by żyć, nie ma z kim pić

to miejsce jest cierpliwe
poczeka aż stracę siły
z wiekiem - a wtedy małolat

z kosą albo nawet nie
dopadnie mnie w biały dzień;
moje miasto mnie nienawidzi

[cieniu1969]

i dobrze
przynajmniej się tam nie wtopisz:)

[Książę Półkrwi]

mówię ci, straszna dzielnica
pewnie widziałaś na filmach o ÂŚląsku

[cieniu1969]

jakby tylko na śląsku takie pożogi były?ech

[Książę Półkrwi]

no, są w każdym większym mieście

[cieniu1969]

:)

[cebreiro]

rety, to byłby niezły tekst gdyby nie znów peel bohater.

[Książę Półkrwi]

skąd to wrażenie?
peel to nie żaden dżon
maklejn tylko zwykły zastrachany
człowieczek

[cebreiro]

moje miasto mnie nienawidzi

tchnie to pompatycznością.

[Książę Półkrwi]

a miało być tylko zabiegiem
dzięki któremu czytelnik dostrzeże w owej
dzielnicy coś złowrogiego; takie stare i biedne
osiedla żyją własnym życiem