w uścisku
: 2008-03-14, 20:40
wylałam zrozpaczone łzy na czerwoną bluzkę
bo przecież jesteś zawiedziony
owszem, dziewięćdzisiąt dziewięć,
przecinek dziewięćdziesiąt dziewięć procent
unikania spotkań należy do mnie
znowu nie przysżłam
nie byłam
niedosłyszałam
w tym miejscu, o tej godzinie
z tobą nie będę
nie jestem przystankiem
na pożądanie
może musiałbyś mnie opluć
żebym nie zniknęła
nie lubisz jak odpowiada ci próżnia
a ja lubię jak mówi do mnie echo w lesie kiedy się drę wniebogłosy
kochasz mnie ?
kocham, kocham, kocham
ja ciebie też
krwawisz
to takie niemęskie
mógłbyś chociaż powiedzieć, że opadł ci członek, zrozumiałabym
trzymam twoje jaja w reku
bo przecież jesteś zawiedziony
owszem, dziewięćdzisiąt dziewięć,
przecinek dziewięćdziesiąt dziewięć procent
unikania spotkań należy do mnie
znowu nie przysżłam
nie byłam
niedosłyszałam
w tym miejscu, o tej godzinie
z tobą nie będę
nie jestem przystankiem
na pożądanie
może musiałbyś mnie opluć
żebym nie zniknęła
nie lubisz jak odpowiada ci próżnia
a ja lubię jak mówi do mnie echo w lesie kiedy się drę wniebogłosy
kochasz mnie ?
kocham, kocham, kocham
ja ciebie też
krwawisz
to takie niemęskie
mógłbyś chociaż powiedzieć, że opadł ci członek, zrozumiałabym
trzymam twoje jaja w reku