szukam środka bez dramy
radykalnych posunięć
nie to żeby stoik i filozofia
nie chcę człowieka na marginesie
prosto tak bez komplikacji
w promienu nie nadto odległym
aby dosięgnąć istoty

pępków świata rodzą się tysiące
w obrębie znajomej elipsy
niewiernej wzorcowi koła

elipsa nie wytrzymuje napięcia
wytrącona z równowagi

Mnie bardziej podobasz się w rymach.

Tutaj nie mogę przebić się przez pierwsza strofę. Niby wiem co przekazujesz a jednak jest to jak dla mnie na tyle zagmatwane, że nie podoba mi się.

Anty-czka. No trudno. chyba rymów mam na razie dość


ale moge inaczej zapisać, bardziej wprost:

poszukuję mądrości środka
bez skrajnych posunięć
nie z racji stoika. ja -nie filozofka
nie chcę człowieka na marginesie
chcę go w centrum, po prostu
w promienu na dłoni dotknięcie
sedna

To tak dla Ciebie, Antyczko- bardziej wprost i z rymem

I dzięki, że napisałaś co myslisz- za to Cie lubię :)

ela, hmm, ten no, a gdzie jest położone to sedno ?

w tytule??????

no w tytule to masz milion znaków zapytania, chyba Ci się klawiatura zacięła :P)

tu

chcę go w centrum, po prostu
w promienu na dłoni dotknięcie
sedna

jakoś mi sie skojarzyło z kolumną zygmunta i obmacywaniem okolic lędzwiowych
ale z przodu ;)