waria t szachowy*

czasami rozum tracę
bo nie wiem czy zobaczę
jak skaczesz, jak kroczysz
jak utrącasz łeb pionowi
idąc z pomocą królowi

niewiele go przybywa
nie widzę kto wygrywa
czy będziesz, czy się staniesz
czy złamiesz serce gońca
tańcząc z wdziękiem u końca



*Małgosia kontra Zosia
(Hala Ludowa styczeń 1977 r.)

Tu powinna dojść jeszcze cebreiro ze swoją pasją.

dam ci jedną radę
graj lepiej w remika

no cóż obiektywna tu nie będę, bo bez względu jak, ale o szachach,
więc pięknie
pozdrawiam

a tak na marginesie jeszcze, czytałam trochę wariacji szachowych na nieszufladzie,
i stwierdzam, że to wciąż temat rzeka bez względu na kontekst w jakim jest ujęty.

dam ci jedną radę
graj lepiej w remika

a poza tym wyzywam wszystkich
EREmitow na wielki pojedynek szachowy:
GNIOT vs. ERE.EU!

Gniota reprezentowac będą eden i półkrwisty,
Â?ółci niech sami sobie wybiorą reprezentację,
dajcie nam odpowiedź w Szarej Przystani na
www.gniot.fora.pl

buahahaha, a skonsultowałeś to chociaż z Rajskim, bo obawiam się że nie dorastasz mu szachowo do pięt.

to było niegrzeczne. żaden ze mnie bobi fiszer,
tym bardziej jeśli chodzi o grę online. po prostu
taki pomysł miałem żeby zrobić taki mortal combat
forum kontra forum. ale widzę że z taką szlachtą
to nawet pogadać nie można. łał.
słyszałem że ZAWSZE byłaś znakomitym graczem,
wprost nauczyłaś się grać w kołysce.