ostrożnie z naturą…




bujały się jądra leniwie w nogawce
gdy leżał na brzuchu miziały się w trawce

pindol ciekawie spoglądał na świat
kurczył się tylko gdy zawiał wiatr

podrapał się czasem musnął nieśmiało
udawał że nie wie czemu To wstało

zupełnie niechcący tak potem tłumaczył
wziął go do ręki i okulbaczył

przy pierwszej kropli potu na czole
głośno wykrzyknął …o ja pierdole

pszczoła z pasieki nektar zbierała
i z zaskoczenia go ujebała



nim zaczniesz walić konia na łące
poczekaj idioto aż zajdzie słońce





22.04.2008

haha, sobia, na wezbraną chuć podobno nie ma rady
nawet w okolicach mrowiska :P)

[ Dodano: 2008-04-23, 08:22 ]
sonia

sonia:))))))))))))))))
Pięknie to opisałaś, mam bujną wyobraźnię, ale...
nie wyobrażam sobie leżenia na brzuchu i walenia konia


ujały się jądra leniwie w nogawce
gdy leżał na brzuchu miziały się w trawce

Sonia i Gacek gdybyście zawiązali spółkę w pisaniu to mam wrażenie, że moglibyście pobić Fredrę w 'saunowym' gatunku

...Gacku...zatrzymaj się na"gdy" i wszystko jasne będzie:)

anty-czka pisze:Sonia i Gacek gdybyście zawiązali spółkę w pisaniu to mam wrażenie, że moglibyście pobić Fredrę w 'saunowym' gatunku

antycz-ka:)
No nie wim czy zawiązana spółka z sonią byłaby w stanie jeszcze cokolwiek napisać, gdyż trzeba by było te (juz napisane ) teksty sprawdzić w praniu jak się mają do rzeczywistości.

anty_czka....Gacek to mistrz satyry...ja sie uczę dopiero:):)

sonia:)
Takich jak ja "mistrzów" wielu,
jam mistrzem w swoim burdelu







w łataniu prezerwatyw

to jeszcze się do czegoś nadaje
do jebania, jakby kto pytał