Strona 1 z 1

Obłuda

: 2008-09-28, 23:07
autor: Dawid D.
Cierpienie roni łzy jadowite,
W pustce pokojów odbija się mrok.
Pełznie przez szczeliny umysłu,
Ciągłym sapaniem czyni ostatni krok.

Głuchym echem wulkanów,
Rozpościera białe welony odrazy.
Rękoma ścierając nadzieję ze ścian,
Krzepnie, kąsając głębokie rany.

Miotając się w pustce agonii,
W krzyku pęczniejącej jaźni.
Wbija światło w pęcherz niewoli,
Gniotąc resztkę wyplutych przyjaźni.

Trzymając uściskiem w paszczy kolosa,
Kęs wydartego potomstwa.
Gnie się w miliony stron,
Obnażając swe paskudne ramiona.

Strachem próbując swej siły piekielnej,
Splunieńciem upadla me ciało.
Rykiem wydartym z głębi,
Dopada najgłębszych poczynań sedno.

: 2008-09-29, 19:05
autor: ann13
zauważyłam, że prawie całą twórczość (tą którą tutaj pokazałeś) masz taką trochę spod ciemnej gwiazdy, a tu znowu nie znalazłam światełka w tunelu ;)

: 2008-09-29, 22:06
autor: Dawid D.
Taki swiat mam wokól siebie. Piszę tak, bo dzisiejszy świat jest przesiąknięty jadem. Napisałem kilka optymistycznych wierszy również, ale w większoszci są to ponure odzwierciedlenia rzeczywistości. Mam nadzieję, że podobają Ci się choc, nie które ;)

pozdrówka

Obłuda

: 2008-09-30, 09:19
autor: Boob
witaj
Dawid
Każdy postrzega rzeczywistość w inny sposób to naturalne jednak nie zgadzam się z Twoim komentarzem. Uważam, że rzeczywistość jest zrównoważona dobrem w ten sposób możemy funkcjonować. Wizualizacja obłudy w wierszu mi się podoba jednak moim zdaniem ostatnią strofoidę zrobiłeś na "siłę" i można byłoby z niej bez "straty" dla utworu zrezygnować. Masz tam dodatkowo literówkę w wyrazie upadla. Pozdrawiam serdecznie. dzięka ;-)

: 2008-09-30, 19:06
autor: ann13
dawid, to wklej jakiś słoneczny, zobaczymy, czy tam żmija wygrzewa się na kamieniu
czekając na ofiarę










wiernych
grzybiarzy;)

: 2008-09-30, 22:24
autor: elutka
całość tekstu zbudowana na licznych metaforach- wg. mnie zdecydowanie ich za dużo, przez co zmniejsza sie ich "siła rażenia". Chyba wyłuszczyłabym z tekstu częśc tych metafor i oparła się na ich mniejszej liczbie. Choćby kosztem "skrócenia" wiersza.
QWyszło za bogato (tak wg. mnie)

Pozdrawiam :)