Drzwi
: 2008-10-07, 23:12
Przewracam do tyłu strony kalendarza
kilka dźwięków zegara
szelest myśli i świt
o nic już nie proszę
tygodnie zawężają krąg
gdzieś po piątku odsypiam
kilka modlitw
przed i po
ktoś mówił że to pomaga
szybkie dno butelki
odkrywa że potrafię mówić
gdzieś za kołnierzem osobowości
w miarowym tempie
odmierzam krokami śmiech
gdy pukam do sąsiada
tylko czy on to lubi
gdy ktoś dobija się do jego drzwi
kilka dźwięków zegara
szelest myśli i świt
o nic już nie proszę
tygodnie zawężają krąg
gdzieś po piątku odsypiam
kilka modlitw
przed i po
ktoś mówił że to pomaga
szybkie dno butelki
odkrywa że potrafię mówić
gdzieś za kołnierzem osobowości
w miarowym tempie
odmierzam krokami śmiech
gdy pukam do sąsiada
tylko czy on to lubi
gdy ktoś dobija się do jego drzwi