w klasztorze naszych codzienności
: 2008-12-06, 17:54
gwałtem córek
płodzicie polubowne sądy
rozwydrzonych ojców
w ciemnych uliczkach
na ziemie spluwać
gdy krocze odsłonięte
nie robi wrażenia
śmierć dziwce
zawoła ten
co kamienia się boi
stojąc za murem braci
spogląda na zegarek
czas do domu
dziecko
płodzicie polubowne sądy
rozwydrzonych ojców
w ciemnych uliczkach
na ziemie spluwać
gdy krocze odsłonięte
nie robi wrażenia
śmierć dziwce
zawoła ten
co kamienia się boi
stojąc za murem braci
spogląda na zegarek
czas do domu
dziecko