Strona 1 z 1

Czy niebo jest z kamienia...

: 2009-06-09, 05:24
autor: komar
Cóż mam Ci powiedzieć
Gdy snu mi wciąż ubywa
Po policzku łza splywa
Stoję u bram nieba
Po mojej strony tęczy
I pytam wciąż uparcie
Kim bylem ?
Jakim będę z toba?
Czy moje serce bedzie biło dłużej
Czy na to sił wystarczy
Aby dobrze zyć z tobą ?
I móc cię jeszcze mocno kochac
Stoję na linii horyzontu
I pytam wciąż siebie
Jak mam żyć ?
Bez dawnych wspomnień
Bez mlodzieńczych marzeń
Bez duszy mojej drgania
Bez pierwszego zakochania
Kim jestem?
Kim się wtedy stanę ?
Dokąd zmierzać i isć z toba?
Czy biec nadal w przód uparcie
Gdy zegar czas odmierza
Do nieba kieruje moje słowa
Albo spojrzę na drugą strone teczy
Lecz niebo jest z kamienia
Głuche na moje wołania
Umieram więc dzisiaj
Jutro zmartwychwstanę
By zrozumieć siebie
By umieć żyć i kochać ciebie dalej...

Marius

: 2009-06-09, 18:29
autor: cieniu1969
to jest tęsknota staruszka za staruszką
dość melodyjna.

: 2009-06-19, 12:20
autor: komar
cieniu1969 pisze:to jest tęsknota staruszka za staruszką
dość melodyjna.
sama juz wchodzisz w wiek babki

: 2009-06-21, 01:12
autor: Waldi
Odpowiadam: nie, nie jest.
a szkoda. może by załapał?
kobitkę trza huraganem by powietrza nie zassała a nie szturchać jak worek pyrów

wiersz piękny

: 2009-06-25, 22:15
autor: bumerang
wiersz piękny, a komentarze cyniczne;
cóż komarze takie czasy