Strona 1 z 1

banalnie

: 2009-06-10, 10:05
autor: z tłumu
tęskniłam do ciebie poeto
usta zarosły pajęczyną
i długo nie otwierałam oczu
trochę jak jeszua rozłożyłam ręce
ale eli musiał wtedy grac w pokera
tęskniłam
niedoudławieniami
i zrywanym z paznokci lakierem
banalnie
zbyt dużą ilością zaimków i metafor dopełniaczowych
które pozdychały
zgniecione w kulki wielkości
moich pięści poeto

: 2009-06-10, 15:05
autor: dean
Też tęskniłem.
Proszę Cię, wróć.

: 2009-06-10, 18:12
autor: Waldi
zamiast rąk dałbym nogi znaczy wkleiłbym nogi
tak... nogi tu dużo znaczą

: 2009-06-10, 20:59
autor: Troy
Zrezygnowałabym ze słowa poeto, z obydwóch :*

: 2009-06-11, 09:58
autor: z tłumu
Waldi! Peelka nie ma nóg, jeździ na wózku. Co teraz?

: 2009-06-11, 10:40
autor: dean
A tak generalnie, Waldi, to mam propozycję: Weź młotek, dobrze wyceluj i się jebnij tak porządnie w ten swój pusty łeb.

: 2009-06-12, 00:31
autor: Waldi
Waldi! Peelka nie ma nóg, jeździ na wózku. Co teraz?



I rzekłbym cóż z tego? Czy moje współczucie coś zmieni? Czy muszę określać się zniżając do litości? Czy jeśli przejdę obok będę potępionym? A może troszkę uśmiechu?
Właśnie tak wygląda przekaz wizji w poezji. Czysto indywidualna procedura samowzbudna.
Ty do mne szepniesz (czujesz powiew wiatru?) ja jeżdżę hayabuzą
A jak Dingo zareagował? Okrasił w słowa swoją metodę pomocy społecznej. Ograniczył do mnimum przekaz sądząc, iż ni chuj nie rozumiem. Taki rodzaj pomocy niczym neutrino.
a może ja chcę nie rozumieć!

: 2009-06-12, 00:37
autor: dean
Bredzisz, Walduś. Weź może popraw z drugiej ręki tym młotkiem.

: 2009-06-12, 00:41
autor: Waldi
Dinuś!!! Buzi buzi