Strona 1 z 1

pojutrze

: 2009-07-31, 13:39
autor: Laesus
Rozsuwam żaluzje
od tak dawna nie patrzyłem
Anioły sypią się z dachów
niebiosa wchłaniają próżnię
Ladacznice suną ulicami
pochodem litości
Zwykli ludzie
padają jak silne drzewa
Za miliony giną tysiące
Płoną bankomaty
mordercy się modlą

Usiadłem na skraju życia
przywdziałem płaszcz z marzeń
Rozpaloną tęsknotą
wytarłem twarz

Patrze na moje dzieci
otulone formaliną
Tak słodko śnią
Rozchylają uda
Tak cicho
Tak niewinnie
poprostu

: 2009-08-01, 11:10
autor: Przewielebny Ali
trochę mniej oklepanych zwrotów i byłoby co czytać
anioły dzisiaj wymagają szczególnie przemyślanych strof, bo już same w sobie są jednym z częstszych natchnień poety

: 2009-08-02, 13:28
autor: Laesus
no widzisz, kurwa, a mówiłem żeby mnie się anioły nie imały...


głupie pizdy!