hezjod
uśmiechem
nas wita
i pyta

co robicie?
powstajecie?
płyniecie?
dokąd
zmierzacie?

gaja i uranos
afrodyta
nie pokona
nas czas

owoce i kwiaty
gołębie i rydwan

zaprzęgamy
ugniatamy
wzajemnie
zjadamy

kolacja
naszykowana?

czerwone
wino
na stole

napijmy
się
siebie

jakos baby sie nie rwa do prostowania
starego chuja

Fobiak, właśnie myślałem o Tobie.

A dlaczego, jak myślisz? Przecież jestem grzeczny.

bo to nie sa baby
tylko kobiety

No właśnie, skoro to kobiety, a jestem grzeczny, to dlaczego?

widziales kiedys babe?

[ Dodano: 2010-02-25, 19:53 ]
bo kobiety sa lodowate
maja duzo animy
i maja cie gdzies
wola fenimizm

[ Dodano: 2010-02-25, 19:59 ]
zreszta pisz tak
aby i do kobiet trafialo
roztop te zimne serca

Naprawdę nie mam zielonego pojęcia co Ci napisać.

Poprosiłbym o zabranie głosu jakąś kobietę.

albo napisz taki
aby sie kobieta
zlala z wrazenia
wtedy dostanisz
chociaz kometarz



















































ze zjebka

No może i zbyt dużo tej miłości zaserwowałem, no ale co ja na to poradzę, że tak się czuję.
Ale widzisz, już dziś wkleiłem, trochę innej tematyki.
I co? I też nic?
No nie wiem, fobiak, nie naciskaj na nikogo.
Szok musi po prostu minąć.

Wiem! Miłość jest już dziś na wyginięciu i nie bardzo wiadomo o czym piszę.

komentarz*
a tak na marginesie to jakiego ty komentarza oczekujesz?

[ Dodano: 2010-02-25, 20:09 ]
moze poprosze babcie i ci cos wpisze

[ Dodano: 2010-02-25, 20:11 ]
nie licz na to
pytalem sie
powiedziala
abym sie odpierdolil

Fobiak, Ty sam ze sobą już gadasz, bo nie wiem?

przeciez tutaj do siebie nie gadam
nie robie wszedzie burdelu
korzystam z pitolenia
a ty jak byc posypal wytlokami
wrzuci do tego czerona roze
zapach magnolii
spermy bym ci nie radzil tutaj zostawiac
ale troche afirmatu
klamstw wyssanych z palca
to bys wszystkie kobiety zachwycil

No właśnie, tego nie rozumem, przecież można komentować moje wierszyki, do chuja jasnego!, chociażby co do formy, skoro w treści są już kurwa! tak zajebiste, że doprawdy genialne!

Skoro wrzucam je na portal, to chyba można w nich się babrać, to logiczne.

no

Ale nie, tu się widzi wszystko personalnie, a wierszyka nie.

no

Piszę o tym, co jest. Nie umiem inaczej. Nie umiem być żadną piłą z księżyca i się nie nauczę, no taki już kurwa! jestem.

I co mam spierdalać?

Nie chcę spierdalać, bo już mówiłem sto tysięcy razy, że dużo się uczę, (przynajmniej mam takie złudzenie) a bez kontaktu z drugim człowiekiem, nie ma rozwoju, nie ma poznania, nic nie ma!!!

Po chuj ja się spowiadam?!

bo wyczules
ze mam cos wspolnego z kosciolem
ale ja nic takiego nie mowilem
oprocz cnoty

Kurwa! fobiak, bez Ciebie bym się powiesił.

A bez pełnego szkła zdechł na suchoty.

oklam sante, ze grasz na fortepianie
moze zmieknie

Nie potrafię
docenić
gry
na
forte_pianie

pełne szkło

Twe pianie będzie cudowne
gdy Cię w szpony dostanie


Meja

To jest tzw. myślenie życzeniowe.

pełna ma, życzeń to Ty masz zapewne bez liku

postaram się je wszystkie spełnić
swą karmę do końca wypełnić

Mam jedno życzenie - chcę być szczęśliwa.
Biorąc pod uwagę powszechność tego pragnienia wśród podobnych do mnie, można je spokojnie nazwać towarem deficytowym. I niemal ze 100-proc. pewnością założyć, że nie zdobędziesz go dla mnie.

boża krówko,

oczywiście, że niczego nie będę dla Ciebie zdobywać, bo owo szczęście, noszę za pazuchą, zalega mi wszędzie, jest mi wręcz zbędne, jest ciężarem i z ogromną przyjemnością, choć jego części się pozbędę

z przeznaczeniem

od siebie
dla Ciebie

Obawiam się, że twój gest i tak pójdzie na marne, bo

głód mi świadkiem i krew
i piasek w morzu
że szczęście mi nie sprzyja

pręży grzbiet i prycha
- odejdź! u pana boga
za piecem miejsc już nie ma

i patrzy głód i krew
i piasek w morzu
jak chwytam podłe szczęście

wygina grzbiet i charczy
- nie duś! kiedyś samo
do ciebie przyjdę

pozostał głód i krew
i piasek w morzu leży

Piękne!!!

Tylko nie mów, że teraz to napisałaś, bo się załamię i odejdę stąd na zawsze



do Ciebie


ps. I co wtedy z fobiakiem?

Nie od_chodź. Na razie. Jesteś mi potrzebny.

pełne szkło, nareszcie!

No to teraz ja się może nad Tobą trochę poznęcam.

A do czegóż to ja niby jestem Ci potrzebny?

Do rozmowy. To wirtualna oczywistość.

pełne szkło, jak tylko do rozmowy, to już mnie tu nie ma.

A wyobraźnia? Ona jest realna, przecież Ci ciepło.
A ciepło, nie powiesz, że jest czymś nierealnym.
A może Tobie się zdaje, że Ci ciepło?
Jeżeli tak, to już się tu nie pokażę.

Grozisz mi?

pełna dziewczyno,

tak, grożę

do zobaczenia

wkrótce