Strona 1 z 1

światłolubni

: 2010-04-25, 19:40
autor: elutka
światłolubni
patrzą w słońce
w nikły odblask
na suficie



parzą dłonie o księżyce
o odbicia w tafli wody
palą mosty w ogniu świecy
wysnuwają smugi z cieni



światłolubni
po omacku
błądząc odmrażają stopy



ćmy do lampy
w wirze tańca
raz dokoła
raz dokoła
a skutecznie
bez powtórki
światło obietnicą woła

: 2010-04-25, 19:43
autor: fobiak
elutka pisze:ćmy do lampy
w wirze tańca
raz dokoła
raz dokoła
a skutecznie
bez powtórki
światło obietnicą woła
ta zwrotka polamana

: 2010-04-25, 19:55
autor: anty-czka
Elka źle mi się czyta ten wiersz. Każda strofa gra swoją muzykę w kłócących się rytmach.
Może dlatego, że po przeczytaniu tytułu zaczęli mi się śpiewać łatwopalni.
Wrócę później, gdy już przestanę to słyszeć.

: 2010-04-26, 02:10
autor: Margot
Elu, świetny wiersz. Trafia do mnie od razu. Dawno żaden Twój tak mi się nie podobał.
Dobry, prawdziwy. Po prostu... hmmm ... kłaniam się.