Strona 1 z 1

trudno się oprzeć

: 2010-04-26, 11:15
autor: wwww
co robię?
śledzę
piszę
tropię

wypatruję
boskiej
drogi
mej

twardej
męskiej
gliny
wypalonej

odpowiednio
wydymanej
temperamentnie
wyruchanej

życie twe!

rozgrzeszam cię
ty mnie
stajemy się
ruchem

morza pływem
cykl za cyklem
gwiezdnym
motocyklem

silną serią
zderzeniem
błota z maską
hartowaną szybą

kruchą
mocą
rozciapaną
wymemłaną

kanapą
fotelikiem
guzikiem
puff!

ależ!
wolno to tak?
czuć się?
kochać?

nie liczyć
niczym
przypłacić
co najwyżej

przypalić
obiad
z
zapomnienia

ugotujesz się!

we mnie
a ja?
w tobie
utopię się

kolejne dwa trupy
rytmiczne
sekcje
orkiestry dętej

usta usta
dmuchaj!
dmuchaj!
dmij

wietrze mój
proszę!
zmieć mnie!

: 2010-04-26, 14:45
autor: fobiak
wwww pisze:wypatruję
boskiej
drogi
mej
na takich wersach zaczynam sie potykac i nie jestem w stanie powiedziec cauminam

: 2010-04-26, 15:12
autor: wwww
Fobiak,


rozśmieszyłeś mnie
do łez słodkich bez
chcesz wiedzieć?
dobrze wiesz
nie?

ciekawość
trawi
pali
cię


niestety
nie
w
tym rzecz

: 2010-04-26, 15:17
autor: fobiak
wolalbym sam wiedziec ale widocznie sie nie liczy to co ja wole
mysle tez, ze nie jestem tego w stanie pojac, wiec nie trudz sie
wystarczyc zboczyc z drogi aby sie juz nie odnalezc
i dalej zapierdalac polami chuj wie dokad na przelaj

: 2010-04-26, 15:36
autor: wwww
Fobiak, jak na razie nie żadnej drogi, jak ją odnajdę, dam znać.


drogo ma
ślepym ja
wypatruję
kopytnika

cztery koła
i stodoła

wóz leniwie
pustkę
przemierza
toczy się

jak i me
ja żywe
do snu
rozbiera się

odnajdę cię?

: 2010-04-26, 15:52
autor: fobiak
dobrze, ze sie nie identyfikuje z twoimi zaptrywaniami na swiat
i to dzieki demokracji
myslalby kto

: 2010-04-26, 16:08
autor: wwww
Fobiak,

demokracja
abnegacja
swoboda
kolor wybór
dobry wzór
jasność wiekuista
niech im świeci
claritas
veritas

urawniłowka
równa deska
taśmociąg
droga do piekła
bez dymu i ognia

przepaść
zapaść
serca
dyg

ostatni podryg