Strona 1 z 1

sen o śnie w śnie

: 2010-05-03, 00:32
autor: dean
wyskakuję przez okno
chwytam wierzbową wić
przerzucony za wzgórza
suszę obrazy bez ram

bogowie z nieistniejących mitologii
dżiny w cysternach z asfaltem
czekają na uwolnienie od modlitw
spełniania życzeń
nie mogę im pomóc

deszcze
deszczów brak
grawitacja
szum w uszach

ludzie pochyleni nad grobami
odbici w lastryko pielą chwasty

nierówne kręgi w zbożu
patrzę z kosmosu
później obserwowany
prokariota eukariota
mitochondria

wracam przez mikroskopy
teleskopy o złudnych soczewkach
zapomniane cmentarze
autostrady między bezludnymi miastami
jestem śniony czy śnię

: 2010-05-03, 00:44
autor: Margot
A może chciałbyś uciec w sen?

: 2010-05-03, 12:57
autor: cebreiro
jezuu, zaś sen...te dżiny w cysternach z asfaltem mnie zaintrygowały :mrgreen:
i od tego wersu nie mogę się przebić dalej, jeszcze brakuje modlitwy do beczki z szambem :mrgreen:
mnie by wystarczył taki słoik z dżinem np., nie musi być nawet lampa :mrgreen:

: 2010-05-03, 13:03
autor: dean
te dżiny wzięły się chyba z któregoś z niewykorzystywanych obszarów mojego mózgu i bardzo przypadły mi do gustu...
modlitwa do beczki z szambem, to może w którymś z kolejnych wierszy...

: 2010-05-04, 04:40
autor: Margot
Kim jesteś podmiocie liryczny?
Kimkolwiek bądź, zamierzasz zrobić osobliwe porządki ...
Ech ... nie masz takiej mocy, ale pomysł uwolnienia bogów od modlitw i spełniania życzeń, spodobał mi się.
Cała ta podróż to przecież podróż poetycka jedynie, prawda?

: 2010-05-04, 06:10
autor: dean
logika snu pozwala spełniać życzenia dżinów i bogów...

: 2010-05-04, 09:23
autor: Margot
Oki. Pamiętałeś o Borgesie, kiedy to pisałeś?

: 2010-05-04, 09:42
autor: dean
Nie bardzo. Borgesa, podobnie jak 3/4 wszystkich innych autorów czytałem zbyt wcześnie, by zrozumieć o co chodzi.