po nocy prawda i krawcowa
: 2010-05-07, 23:39
raniutko o dwunastej
podczas walnego zgromadzenia stowarzyszenia
miłośników nieposkromionej złośnicy
obejrzałem się za siebie na prawdę
(przez prawe ramię od serca)
(i zobaczyłem w jej oczach coś co kazało mi zamknąć moje)
a ta gdy zarejestrowała moją facjatę
zawołała na pomoc krawcową
by przyfastrygować to i owo na szybko
tak to to tak kokokochanie
kończą się nocne pocałunki z murami
podczas walnego zgromadzenia stowarzyszenia
miłośników nieposkromionej złośnicy
obejrzałem się za siebie na prawdę
(przez prawe ramię od serca)
(i zobaczyłem w jej oczach coś co kazało mi zamknąć moje)
a ta gdy zarejestrowała moją facjatę
zawołała na pomoc krawcową
by przyfastrygować to i owo na szybko
tak to to tak kokokochanie
kończą się nocne pocałunki z murami