Strona 1 z 1

dwukierunkowa

: 2010-05-15, 10:30
autor: caroll
po schodach w górę

w holu zdejmują ciała
zabierają aury energetyczne kręgi rozdwojone włosy
w ustach martwe koryta wyschniętych rzek
których dnem pełzną śliskie jaszczurki

ze słabych dłoni wysypują przedmioty
rzeźby z kawałków kory kolaże rozmów
czekają deszczu słońca lub obojętnego nieba
telefonicznych sznurów na których wieszają się ptaki



po schodach w dół

w holu ubierają ciała
oddają aury energetyczne kręgi rozdwojone włosy
uczą się chodzić bez oparcia bez mantry
która każe kręcić młynki palców rozumieć boga
we wszystkich ludzkich językach

po wyjściu jak ryby chwytają powietrze później taksówkę
rodziny łapią ich w sieci
w czuwanie nad porą snu godziną przebudzenia
wykładem z regularności posiłków


znikają wyrównani w poziomie
bo w pionie stoją cięgle po kostki w jeziorach
a włosami dotykają czubków drzew

: 2010-05-15, 13:09
autor: dean
o, a to jest to takie Twoje pisanie, które mi bardzo robi na głowę...

: 2010-05-15, 13:28
autor: caroll
to doprawdy budujące, że dociera
wczoraj dostałam lanie a dziś cukierek 8-)
dobry tato/zły tato , dobry portal/zły portal no jak ja w sobie to wszystko pomieszczę he he

: 2010-05-15, 13:43
autor: dean
no wiesz... z dysonansów poznawczych często świetna tfurczość się rodzi...

: 2010-05-15, 13:57
autor: caroll
jest to jednak chyba jeden z wielu czynników, w przeciwnym wypadku wszystkie twoje wiersze nosiłyby znamiona genialnych , a oboje wiemy, że jest inaczej :-P

: 2010-05-15, 14:23
autor: dean
że genialne są - to pewne... natomiast muszą dojrzeć w świadomości odbiorcy... niektóre dzieła potrzebują czasu, aby zostały docenione... recepcję mojej zajebistej twórczości dziś, a za lat - dajmy na to 5 - dzielą wszechświaty ;P

: 2010-05-15, 16:55
autor: anty-czka
O czym to jest?
Przepraszam caroll, za idiotyczne pytanie, wiem, że czytając wiersz nie powinno się takich zadawać, bo albo się czuje, albo nie...
Ale - ponieważ - czytając to - nie czuję niczego <gruboskórna chyba jakaś> zaczęłam się zastanawiać...

: 2010-05-15, 17:19
autor: caroll
anty-czko fakt albo się czuje albo nie , to primo , secundo to to, że nie ma jednego rozwiązania do równania zwanego wierszem...

ogólnie o ludziach, szczególnie o stanach psychicznych ludzi/ stąd dwie części/
dzięki za zaglądnięcie

caroll

: 2010-05-15, 17:25
autor: anty-czka
Przestań, tu tak mało nowości się pojawia, ze zagląda się po kilka razy w jedno ;)
Dzięki za umieszczenie.

I wyszło nam równanie.

: 2010-05-15, 21:50
autor: caroll
w tym momencie wiersz wygląda tak:

dwukierunkowa


po schodach w górę

w holu zdejmują ciała
zabierają aury magnetyczne kręgi rozdwojone włosy
w ustach martwe koryta wyschniętych rzek

ze słabych dłoni wysypują przedmioty
rzeźby z kawałków kory kolaże rozmów
czekają deszczu słońca lub obojętnego nieba
telefonicznych sznurów na których wieszają się ptaki



po schodach w dół

w holu ubierają ciała
oddają aury magnetyczne kręgi rozdwojone włosy
uczą się chodzić bez oparcia bez mantry
która każe kręcić młynki palcom rozumieć boga
we wszystkich ludzkich językach

po wyjściu jak ryby chwytają powietrze później taksówkę
rodziny łapią ich w sieci
w czuwanie nad porą snu godziną przebudzenia

znikają w poziomie
bo w pionie stoją ciągle po kostki w jeziorach
włosami dotykają czubków drzew

: 2010-05-15, 22:54
autor: dean
o śmierci to jest o "niebowstąpieniach"... o tych co zostali czynić posługę co będą żyć pomimo... rozpierdala mnie ten dyptyk na łopaty...

: 2010-05-16, 00:24
autor: caroll
w jakimś sensie o 'śmierci', w jakimś sensie o 'niebowstąpieniach' , w zasadzie nie unikam takich powiązań

: 2010-05-16, 00:29
autor: dean
no sobie tak czytam... a że głodnemu chleb na myśli... to i tak wychodzi... że to obrzędy pogrzebowe są...

: 2010-05-16, 01:26
autor: caroll
strefa interpretacji jest strefą wolnych skojarzeń interpretatora, tu się nie wtrącam ;)

: 2010-05-16, 01:29
autor: dean
gdyby bóg istniał... sam by Cię przed tym bronił...

: 2010-05-16, 01:34
autor: caroll
a nie istnieje? wow! szkoda, zawsze lubiłam 'władczych mężczyzn'

: 2010-05-16, 01:36
autor: dean
nie sprowadzaj wszystkiego do seksu... ja tu o Absolucie, a Ty mi o "władczych mężczyznach"...

: 2010-05-16, 01:39
autor: caroll
nowe słowo na 'a', jest Absolut jest impreza :evil:

: 2010-05-16, 01:41
autor: dean
"absolut" w słowniku wyrazów obcych jest przed "abulią"... proszę nie kwestionować mej jego znajomości...

: 2010-05-16, 01:45
autor: caroll
także przed ablucją :evil:

: 2010-05-16, 01:47
autor: dean
ablucje są apoteostatyczne... ale to już kolejny tom... z zakresu bardziej słowotwórstwa...

: 2010-05-16, 02:00
autor: caroll
tak, to już zdecydowanie inny poziom wtajemniczenia, inny poziom władzy nad słowami, cóż nam maluczkim przy tym...;)

: 2010-05-16, 02:02
autor: dean
no... też nie dorastam... muszę zmienić lektury na bardziej przejrzyste...

: 2010-05-16, 11:02
autor: jaskir
najlepszy twój wiersz, dobrze oddałaś dwa rodzaje funkcjonowania - rozmowy? komunikowania się? - nie wiem dokładnie "co autor miał na myśli"?;

ale... źle się kończy, tzn. nie ma mocnego akcentu końcowego, osłabiłaś go ostatnią zwrotką;
trzeba by bez tej ostatniej dać lub ewentualnie zakończyć "znikają w poziomie", bo wtedy dajesz pole dla wyobraźnię odbiorcy;

: 2010-05-16, 12:05
autor: caroll
koncówka w zasadzie miała być skontrastowana, miałabyć dwoista, bo to 'odchodzenie' jest połowiczne, jest odchodzeniem jakiejś części wbrew temu, że się trwa dalej
dziękuję za pochylenie się

caroll

: 2010-05-16, 14:52
autor: anty-czka
Mnie ten wiersz nie porywa. Mimo komentarzy.

: 2010-05-16, 16:58
autor: caroll
komentarze są zawsze wtórne do ...
niemniej zawsze będzie ktoś komu bliżej jest do tak, a innemu bliżej do nie i chyba to jest ok , tak sobie myślę, że bardzo ok