zmywam z oczu smak nocy
zmywam z twarzy eteryczne zamglenia
roszę czoło Litanią do Czarnej Madonny
wkładam dłonie w lustro wody
f.t.w. szepczę na dnie umywalki
znowu nowy
otwieram dzień
i przemierzam


z oczu zmywam twarze
z twarzy zmywam spojrzenia
dłonie brudzę
na dowód
że jestem

szepczę

bez echa
bez ucha do szeptania

bez znaczenia

"dłonie brudzę
na dowód
że jestem" -

atramentem? Pan Kleks!



proponuję f.t.c.