Heretyk
: 2007-06-15, 22:23
Jestem heretykiem . Nazwiska nie zdradzê . Wci±¿ obawiam siê spalenia na stosie . Nic siê nie zmieni³o . Teraz jest jak 700 lat temu . Ten sam t³um , te same obelgi , lincze . Uda³o mi siê przed tym wszystkim uciec . Lecz herezja pod±¿y³a za mn± . Jest moj± karm± . Nieod³±cznym towarzyszem . Ja , cz³owiek z progu ery typowo ludzkiej .
Jestem wysokim brunetem o szklistych niebieskich oczach odzianym w nieprzeniknion± czerñ z kapturem na g³owie . Niektórzy z mojego miasta uwa¿aj± ¿e jestem samym Mefistofelesem . Oczywista bzdura . Widzia³em ich przera¿one twarze . Szepty...wiruj±ce wokó³ mnie . Jakby chcia³y mnie spêtaæ niczym magiczne runy . Wszystko co z³e wed³ug nich ma zwi±zek ze mn± . Zdemolowane nagrobki , staruszkowie w po¶miertnych pozach , napiête ¶ciêgna d³ugich , kredowo bia³ych palców kurczowo ¶ciskaj±ce ró¿aniec . Mnie on pali . Ale to nie ja zak³ócam spokój zmar³ym . Sam jestem jak trup . Ch³odny i wyrafinowany . Trzymaj±cy siê okre¶lonych zasad .
Hmmm...Czym jest dla mnie herezja ? Wierzê w ludzi . W to ¿e nie ma nikogo ponad nimi . Â?e los jest w naszych rêkach . Herezj± jest niezrozumienie . Niechêæ do inno¶ci . Do zmiany postrzegania . Uwa¿am ¿e bogiem jeste¶my sami dla siebie . Jest kilka rzeczy które mnie ró¿ni± od ateisty . Ale ich nie zdradzê....nie teraz . Czy jestem z³y ? Nie jestem dobry ale te¿ nie jestem z³y .
Mijam obskurne kamienice . S³yszê krzyki Matki Patologii . Nie pytam wtedy gdzie jest ich bóg . Kiedy wtapiam siê w ten t³um dostrzegam jego upo¶ledzenie .
Wiêc kim jestem ? Przecie¿ doskonale wiesz . Jestem Heretykiem .
Jestem wysokim brunetem o szklistych niebieskich oczach odzianym w nieprzeniknion± czerñ z kapturem na g³owie . Niektórzy z mojego miasta uwa¿aj± ¿e jestem samym Mefistofelesem . Oczywista bzdura . Widzia³em ich przera¿one twarze . Szepty...wiruj±ce wokó³ mnie . Jakby chcia³y mnie spêtaæ niczym magiczne runy . Wszystko co z³e wed³ug nich ma zwi±zek ze mn± . Zdemolowane nagrobki , staruszkowie w po¶miertnych pozach , napiête ¶ciêgna d³ugich , kredowo bia³ych palców kurczowo ¶ciskaj±ce ró¿aniec . Mnie on pali . Ale to nie ja zak³ócam spokój zmar³ym . Sam jestem jak trup . Ch³odny i wyrafinowany . Trzymaj±cy siê okre¶lonych zasad .
Hmmm...Czym jest dla mnie herezja ? Wierzê w ludzi . W to ¿e nie ma nikogo ponad nimi . Â?e los jest w naszych rêkach . Herezj± jest niezrozumienie . Niechêæ do inno¶ci . Do zmiany postrzegania . Uwa¿am ¿e bogiem jeste¶my sami dla siebie . Jest kilka rzeczy które mnie ró¿ni± od ateisty . Ale ich nie zdradzê....nie teraz . Czy jestem z³y ? Nie jestem dobry ale te¿ nie jestem z³y .
Mijam obskurne kamienice . S³yszê krzyki Matki Patologii . Nie pytam wtedy gdzie jest ich bóg . Kiedy wtapiam siê w ten t³um dostrzegam jego upo¶ledzenie .
Wiêc kim jestem ? Przecie¿ doskonale wiesz . Jestem Heretykiem .