Chwila
: 2007-08-21, 17:55
czasami dochodzę do wniosku,
a raczej jestem pewien
że mój umysł jakimś
czarnym wariatem jest.
wsłuchując się w głos
martwego boga,
upajając się nudnościami
wywołanymi przez piekielny
tytoń, niezbędny do spopielenia
tak małych skrawków wspaniałej
żywicy, zaczynam rozumieć
że.....
potrzebne mi jest uderzenie ze
szklanej panny, z tej która mi
towarzyszy zdaje się od wieczności.
ech możesz myśleć że żyje w świecie
złudzeń, że niby siebie sam oszukuje
lecz jak to powiedział ktoś mądry/martwy
w życiu piękne są tylko chwile
i tyle
a raczej jestem pewien
że mój umysł jakimś
czarnym wariatem jest.
wsłuchując się w głos
martwego boga,
upajając się nudnościami
wywołanymi przez piekielny
tytoń, niezbędny do spopielenia
tak małych skrawków wspaniałej
żywicy, zaczynam rozumieć
że.....
potrzebne mi jest uderzenie ze
szklanej panny, z tej która mi
towarzyszy zdaje się od wieczności.
ech możesz myśleć że żyje w świecie
złudzeń, że niby siebie sam oszukuje
lecz jak to powiedział ktoś mądry/martwy
w życiu piękne są tylko chwile
i tyle