PRZYJACIELA mam
: 2008-04-15, 01:21
Wczoraj umarłem. Myślałem, że będzie inaczej… Â?ycie przyniosło mi setki rozczarowań, ale śmierć jest największym z nich… Nie tęsknię za wami… Nie tęsknię…
Pamiętam dzień, w którym spotkałem Mojego Przyjaciela. Wystarczyła sekunda. Od razu wiedziałem, że to On. Nic nie powiedział, spojrzał mi w oczy. Wiedziałem. ..
Z Moim Przyjacielem nauczyłem się ÂŚwiata. Tego prawdziwego. Nauczyłem się słuchać ciszy i patrzeć wam w oczy… Czasami o was rozmawialiśmy… Mój Przyjaciel powiedział mi kiedyś pewną rzecz, o której nie potrafię zapomnieć : ‘’Jesteście smutni, boicie się żyć’ …
Mój Przyjaciel nauczył mnie dotykać Â?ycia, nauczył mnie Uśmiechu i pokazał Wszystkie Kolory ÂŚwiata. Czasami przychodził do Dużego Domu, w którym mieszkałem i razem się bawiliśmy. Pokochałem Go całym sercem. Mój Przyjaciel pokochał mnie i wiem, że to było Prawdziwe.
Teraz jestem sam. Tu nie ma nikogo i jest zimno. Nie zamykam oczu, boję się, że Go zobaczę i nie będę potrafił Go zatrzymać.
Tak… Pamiętam jeszcze coś z Â?ycia… Pamiętam dzień, w którym Mój Przyjaciel zniknął. Pani z Dużego Domu przyniosła mi kolorowe cukierki. ”Zjedz wszystkie” Posłuchałem Pani, zawsze była dla mnie dobra. I wtedy zobaczyłem Â?zę. Pierwszy raz… A Go już nie było.
Wpierdalałem jeszcze te psychotropy przez jakiś czas, w końcu wypuścili mnie z wariatkowa. Zabiłem się wczoraj. Nie ma mnie, nie ma, nie ma… JESTEM
jestem ?
Pamiętam dzień, w którym spotkałem Mojego Przyjaciela. Wystarczyła sekunda. Od razu wiedziałem, że to On. Nic nie powiedział, spojrzał mi w oczy. Wiedziałem. ..
Z Moim Przyjacielem nauczyłem się ÂŚwiata. Tego prawdziwego. Nauczyłem się słuchać ciszy i patrzeć wam w oczy… Czasami o was rozmawialiśmy… Mój Przyjaciel powiedział mi kiedyś pewną rzecz, o której nie potrafię zapomnieć : ‘’Jesteście smutni, boicie się żyć’ …
Mój Przyjaciel nauczył mnie dotykać Â?ycia, nauczył mnie Uśmiechu i pokazał Wszystkie Kolory ÂŚwiata. Czasami przychodził do Dużego Domu, w którym mieszkałem i razem się bawiliśmy. Pokochałem Go całym sercem. Mój Przyjaciel pokochał mnie i wiem, że to było Prawdziwe.
Teraz jestem sam. Tu nie ma nikogo i jest zimno. Nie zamykam oczu, boję się, że Go zobaczę i nie będę potrafił Go zatrzymać.
Tak… Pamiętam jeszcze coś z Â?ycia… Pamiętam dzień, w którym Mój Przyjaciel zniknął. Pani z Dużego Domu przyniosła mi kolorowe cukierki. ”Zjedz wszystkie” Posłuchałem Pani, zawsze była dla mnie dobra. I wtedy zobaczyłem Â?zę. Pierwszy raz… A Go już nie było.
Wpierdalałem jeszcze te psychotropy przez jakiś czas, w końcu wypuścili mnie z wariatkowa. Zabiłem się wczoraj. Nie ma mnie, nie ma, nie ma… JESTEM
jestem ?