Strona 1 z 1

nowy rok

: 2009-01-08, 12:14
autor: elutka
tupały drewniaki. wykładzina nie tłumiła kroków przemierzanych w pospiechu wzdłuż korytarza. na sali tylko mała lampka rozsnuwała żółtawe mdłe swiatło. babcia obok chrapała, od czasu do czasu przerywając ten dźwięk boleściwym "ojojoj..." dało sie do tego przywyknąć i nie zwracać uwagi. gorąco. termostat grzejnika nie dawał się nijak uregulować i pot przyklejał włosy do karku. przed oczami tafla okna -jasna noc i rysunki fajerwerków. piękne, kolorowe, zamaszyste i jakieś nierzeczywiście radosne -bez zapachu, szczelnie izolowanego zamkniętym oknem.
weszła pielęgniarka -biały anioł z kroplówką w ręku. sięgnęła po lateksowe ochronne rękawiczki. dobrała się do centralnego wkłucia w przedramieniu babci.
-boli?
-pewnie, że boli! zawsze to mówię...
poszła, gasząc zapalone uprzednio jarzeniowe światło, które świeciło prosto w oczy i burzyło obraz zatrzymanych w pamięci fajerwerków.
marzenka obudziła się i jak zwykle zagadała o ucisku pod czaszką, który jeszcze niedawno nie dawał jej spać.
znowu można śledzić barwy i taniec podniebnych świetlistych kompozycji. i wypowiadać w myślach życzenia, aby na drugi rok babcia..., aby marzenka...
noc mija, tupot na korytarzu, salwy i już nowy. i już senność...
i już ranek jak inne -szósta rano, temperatura w normie.
marzenka gorączkuje.
dobrze, że za korytarzem, na klatce schodowej można po staremu zapalić fajka. bo nie było noworocznych postanowień, jedynie myśl: oby nie gorszy od poprzedniego.

: 2009-01-08, 17:26
autor: anty-czka
Przeczytałam Ela Twój tekst jako pierwszy, ale nie wiedziałam co napisać. Wróciłam i dalej nie wiem.
Ech, nigdy nie wiem tam gdzie trzeba. To paraliż przy ważnych tematach?

: 2009-01-09, 04:07
autor: Waldi
to teraz by sie przydalo napisac cos o niesprawiedliwosci...
Otoz nalezy sie tobie nic.

: 2009-01-09, 08:14
autor: elutka
Anty-czka, nie przejmuj się.

Waldi, jakoś nie pojmuję Twej dygresji w odniesieniu do tego tekstu.

: 2009-01-09, 15:20
autor: fobiak
szpitalny spokoj i refleksja samotnosci i gowno wartego zycia

: 2009-01-09, 18:14
autor: ann13
ela, waldi napisał, że nie jest w stanie spłodzić niczego, poza trzema kropkami i tak je podzieli, żebyś żadnej nie dostała (czyli musisz pisać bez interpunkcji) choćbyś ją sobie zaklepała



pośladkiem ;)

: 2009-01-09, 18:58
autor: anty-czka
Waldi człeku zagubiony nie wiadomo w jakie oka i na oczy nie widziany sieci całe. Napisz. Bo rzeczywiście, teraz powinien wejść tekst o niesprawiedliwości [bez kropek, z wykrzyknikiem]

: 2009-01-09, 22:17
autor: Waldi
Antyczka a czym jest zagubienie Pani? pytaniem, wolnoscia?
wszak napisalem w ostatnim zdaniu wszystko.
minimalizacja ma to do siebie, iz nakazuje myslec. otwiera podswiadomosc.
jakoz to Anula wzniecila stan mej plodnosci zawarty w kropce w niej to tez jest
wszystko oraz nic. to stopien sprawiedliwosci tu ujawniony jest niczym
istotnym jakoz zaznaczylem wczesniej. A zatem pytanie o sprawiedliwosc jest bez
sensowna, lecz istniejaca, nieodzowna poprzez chocby wspolczucie, zal itd., Bo
coz innego mozna odczuc czytajac taki text?

: 2009-01-09, 23:37
autor: anty-czka
Waldi odniosę się do problemu zagubienia po wyjaśnieniu nurtującego mnie problemu, tfuuu tzn. przecinka. A więc:
Antyczka a czym jest zagubienie Pani?
czy:
Antyczka a czym jest zagubienie, Pani?

: 2009-01-09, 23:47
autor: Waldi
Tak, Pani przecinek określa wszystko implikacje atribuere

: 2009-01-09, 23:50
autor: anty-czka
Waldi sam widzisz, jak często głupia mała kreseczka ma wpływ na nasz odbiór i zrozumienie sensów.
Widzisz to? Zgadzasz się?

: 2009-01-11, 00:47
autor: elutka
czasem zamiast kropeczek wolimy słów jasnych kilka.. przeczytać lub napisac, ale....
A sprawiedliwość? cóż to takiego? mrzonka, czy kategoria teoretyczna?