nie odbiegajac od tematu pogody nalezy zaznaczyc, ze wykonana fotka wcale tutaj nie pasuje, nie ma nic wspolnego z zima, nalezalo najpierw zadbac o snieg, szron z lodowki lub tez kawalkami waty wyscielic kaluze i dopiero wziac sie za fotografowanie. laik powie "fotka bez zycia", wiekszosc laikow zyje w sztucznym swiecie, wyobcowanym od natury, w ktorym nawet koty i ryby poznaje sie poprzez programy telewizyjne wiec nie bedzie sie wysilal, po to by sie zastanawiac nad tym, dlaczego na zboczu rosna chwasty, moze to tylko plastykowa dekoracja. temat gleby na zboczu rowniez nie jest ciekawy, kto powie "dobra ziemia bo rosna tam chwasty".
majac na uwadze srodek zimy nalezaloby stwierdzic "cos nie tak". ale co nie tak, z czym lub z kim, z klimatem czy z cywilizacja?
kraje rozwiniete maja naukowcow, ktorzy sa w stanie potwierdzic przemieszczanie sie klimatu na przestrzeni milonow lat to takie zmiany w ostatnich piecdziesieciu latach jest dla nich pesteczka, udowodnia wszystko aby tylko jakis tubylec z buszu nie rzucil podejrzenia na przemysl obsrywajacy planete kaloriami. co prawda nie ma sniegu ale pada jeszcze deszcz, jak to widac po kregach powstajacych z uderzenia kropli o powierzchnie sadzawki.
foto:fobiakzyjemy w czasach, w ktorych odpowiedzialnosc stracila na znaczeniu, kryminalizm jako kierunek zostal rozbity, objety panstwowymi przepisami i zalegalizowany, czlowiek o predyspozycjach kryminalnych zrzeszyl sie w grupach o podobnym charakterze, obojetnie czy to sa zwiazki, partie, instytucje czy koncerny. niezrzeszeni kryminalisci reprezentuja stary kierunek, podtrzymujac tradycje sa skazani na dazenie za postepem i lepsza kontrole ze strony swoich zrzeszonych zimali. jedni dzialaja legalnie a drudzy nielegalnie, nie przeszkadza to w tym aby "reka reke myla" i aby robic co sie nam podoba, nalezy zadbac tylko o to aby miec kogos za plecami bez noza i juz mozna sobie packac niebo, palic plastyk w kominku czy tez ganiac pieszych po pasach swoim wymytym w sobote autkiem marki japonskiej.
sondy i dane statystyczne potwierdzaja zadowolenie spoleczenstwa, kazdy nowy rzad przypisuje sobie zaslugi zwiazane z likwidacja biedy w kraju a kosciol nie miesza sie do polityki, nie wypada i nie ma potrzeby rozbijania katolicyzmu, kazde rozbicie, rozdarcie filcu wiaze sie ze wzrostem a kazdy wzrost z ubytkiem wiernych i wyrownaniem sie proprcji dyskryminowanych sekt lub religii. w demokracji najwazniejszy jest czlowiek i caly rozwoj postepuje w tym kierunku aby czlowiek byl czlowiekiem a nie kotem ze swoja wiara.