Strona 1 z 1

madrosc

: 2008-11-09, 17:53
autor: fobiak
juwenilizm jest duchowym niezroznicowaniem, prostota przy ktorej stanal w miejscu
duchowy rozwoj, jest slabsza forma infantylizmu. postawa duchowa, ktora sie zatrzymala w stadium mlodosci. rewolucyjny juwenilizm lat dwudziestych ubieglego stulecia, odwartosciowal starcow i obalil kilkutysieczne poglady o tym, ze medrcem mozna zostac z wiekiem. przekazy kulturowe w roznych spoleczenstwach przejmowano od tych, ktorzy mieli najwieksze doswiadczenie, najwiecej przeczytali i dlugo zyli. dzisiaj wiemy, ze nie ma to nic wspolnego z madroscia. ludzi takich nazwamy ekspertami czy tez fachowcami. obecny kryzys gospodarczy potwierdza to dosc wyraznie. ani polityka ani gospodarka nie potrzebuje ludzi madrych.
madrosc, to znalezienie srodka pomiedzy ekstremami. przygladniecie sie problemowi z roznych punktow widzenia, poznanie siebie od tylu, swoich negatywnych stron, znalezienie sensu zycia nie zapominajac o wlasnej smierci. madrym jest ten, ktory przeszedl wszystkie nieszczescia, pozbyl sie iluzji, zobaczyl siebie od wewnatrz, ma motywacje, zyczenie, wole aby isc dalej. zycie polega na rozwiazywniu problemow, ten, ktory potrafi sie uborykac z dziennymi, ukierunkowanymi problemami jest spryciarzem, dominuje on w kazdej dziedzinie zycia i przewaznie nie narzeka na brak szczescia. szczescie i nieszczescie jest bezposrednio powiazane z madroscia, ktora mozna wytrenowac.
jedna z takich drog jest medytacja, japonska muho mowi, ze nalezy byc otwartym na wszystko. poszukiwanie madrosci jest bolesna droga, chociazby kilkunastogodzinne siedzenie na poduszce i poswiecenie sie zazen, dumaniem nad "jesli i tak musze umrzec, to dlaczego ludzie, probuja mozliwie dlugo zyc, zbieraja jak najwieksza ilosc pieniedzy i walcza o najlepsze miejsce". zen uczy, ze koncentracja tylko na jednym problemie czy tylko na sobie nic nie daje, nalezy spojrzec glebiej i sie przekonac, ze dzien bez pracy to dzien bez jedzenia.
inna droga do madrosci od zen czy zazen jest kosmopolityczne miasto auroville wybudowane na indyjskiej pustyni w 1968 z pomoca unesco. celem eksperymentu jest inne zycie. mieszkancy roznej narodowosci na bazie demokratycznej z ekologiczna swiadomoscia, pozytywnym stosunkiem do nauki i zdrowia zyja w dwutysiecznym miescie bez policji i wiezien. decyzje polityczne sa podejmowane wspolnie, kazdy buduje swoj dom sam z wlasnych srodkow, zarobki sa rownej wysokosci, na terenie miasta dziala siedemdziesiat zakladow, zyski przekazywane sa na cele zdrowotne, szkolnictwo i kulture.
medytacja jest przeciwienstwem psychoanalizy, zadna z tych form nie gwarantuje madrosci, jest tylko malym mostem pomiedzy racjonalnym i irracjonalnym. madrosc byla przekazywana droga edukacji, w szkolach teologicznych i filozoficznych, tradycja studiowania swietych pism i wiekowych madrosci przezyla do dzisiaj. ucz sie, ucz sie, ucz sie, im wczesniej tym lepiej.


deser
Daodejing -podążając Drogą, trzeba dotrzeć do pustki, która jest podstawą wszelkiej rzeczywistości, należy więc uprawiać nie-działanie, aby stać się cząstką spontanicznej harmonii. Mędrzec działa przez nie-działanie.]

Platon -mędrzec w swym życiu unika skrajności, czyli praktykuje umiarkowanie.

Zenon z Kition - Mądrość polega zatem na życiu w harmonii z naturą (homologoumenos), na ustanowieniu wewnętrznej zgody między częściami duszy, która jest tchnieniem, oraz na maksymalnym zobojętnieniu wobec namiętności (apathia). Mędrzec może skądinąd w ogóle wyrzec się życia (popełniając samobójstwo), ale tylko wówczas, gdy wyraźne znaki wskazują, że taka jest wola bogów.
- Mędrzec zatem jest do końca panem samego siebie. Zenon dopuszcza jednak mniej rygorystyczną koncepcję życia, opierającego się na wyborze tego, co lepsze. W ten sposób wprowadza pojęcie wartości, pojmując je jednak inaczej niż my, gdyż wartością jest tutaj oceniana przez mędrca własność wybieranych przedmiotów (a nie nasza wartość pojęta jako coś obowiązującego).

Posejdoniosa - dzięki żyjącym zgodnie z naturą mędrcom ludzie odkryli sztuki i rzemiosła, a więc kulturę, albowiem sztuka jest naśladownictwem przyrody.

Seneka -Mędrzec jest, jego zdaniem, odporny na ciosy losu i niewzruszony (O stałości mędrca, około 42-49), mądrość jest prawdziwym lekarstwem duszy, dla której zdrowiem jest spokój (O spokoju duszy, 49-61). Szczytowym osiągnięciem Seneki są Listy do Lucyliusza (około 63-65), które będą inspirować wszystkie późniejsze koncepcje moralne. Seneka głosi tutaj, że dla mędrca dobrem jest cnota, a nie przyjemność, że wszystkie dobra są równe, a śmierć jest czymś obojętnym. Natomiast życie zgodne z naturą to zgoda duszy z samą sobą (O życiu szczęśliwym, około 57-60).

Epiktet - Filozofia to "umiejętność życia". Ignorant posiada co prawda, jak każdy człowiek, "poczucie" dobra i zła, ale nie rozumie, co mu się przydarza, i nie wie, jak się zachować. Epiktet jednak pomniejsza znaczenie teorii. Klasyczny, stoicki trójpodział (logika, fizyka, etyka) zastępuje podziałem filozofii na moralność praktyczną, teorię moralną i dialektykę.
- Â?ycie, zdaniem Epikteta, zawsze należy prowadzić w zgodzie z naturą. W swoich sądach mędrzec nadaje rzeczom znaczenie, choć same w sobie są one po prostu, jakie są, nie będąc ani dobre, ani złe.
- Mędrzec powinien obojętnie odnosić się do wszystkiego, co jest od niego niezależne (namiętności, ciało, zaszczyty itd.), postępując zgodnie z zasadą: "Cierp i nie oskarżaj", pragnąć natomiast powinien tego, co od niego zależy, a czym w istocie jest jego własna wola.
- Mądrość nie sprowadza się jednak do braku pożądania, lęku i niepokoju (ataraxia). Każdy powinien grać swą rolę na scenie świata, wypełniając swe obowiązki wobec siebie i innych. Mędrzec bierze więc udział w życiu wielkiego, kosmicznego państwa ("rząd świata") i może się uważać za "syna Boga".

Augustus -prawdziwa mądrość filozoficzna pragnie wiecznej szczęśliwości, a nie przemijającego szczęścia, ponieważ jednak ta szczęśliwość jest nierozłącznie związana z poznaniem Boga i z radowaniem się jego Osobą, nie należy ona do tego świata.



: 2008-11-10, 15:44
autor: Wojciech Graca
madrosc jest to najwyzsze stadium glupoty u czlowieka, poniewaz madrosc jest nieludzka.

: 2008-11-10, 20:46
autor: fobiak
byc moze masz racje
z pewnoscia jest cierpieniem
ale jesli sie jest madrym
to bol dla niego nic nie znaczy
czyli cierpi bezbolesnie

: 2008-11-11, 01:25
autor: Wojciech Graca
no dla madrego wszystko nic nie znaczy

: 2008-11-11, 08:01
autor: fobiak
nie znaczy dlatego, ze zrozumial nature i zyje z nia

: 2008-11-11, 17:32
autor: Wojciech Graca
zrozumial, ze nie zrozumie

: 2008-11-11, 17:52
autor: fobiak
dal sobie spokoj ze zrozumieniem
doszedl do wnieosku
ze szkoda czasu
zaakceptowal ja i zyje z nia w symbiozie duchowej
ciekawe czy wiesz co madry wie

: 2008-11-11, 21:34
autor: Wojciech Graca
nie wiem - wie

: 2008-11-12, 18:33
autor: fobiak
to tez ale wie wiecej

: 2008-11-12, 21:16
autor: Wojciech Graca
ale mimo tego, o wszystkim innym milczy

: 2008-11-13, 08:25
autor: fobiak
bo wie, ze mowienie jest srebrem a milczenie zlotem

: 2008-11-13, 16:41
autor: Wojciech Graca
a co jest platyna?

: 2008-11-13, 17:25
autor: fobiak
w zwiazku z tym, ze platyna jest najszlachetniejsza
wie wszystko o "Czterech Szlachetnych Prawdach:

1. Prawda o bólu (ból - duhkha); Wszystkie istoty nieuniknienie doświadczą cierpienia.
Â?ycie jest przepełnione bólem i cierpieniem. Rodzimy się, starzejemy, chorujemy i umieramy. ÂŹródłem powstawania bólu jest zjednoczenie się z tym czego się nie kocha, oddzielenie od tego co się kocha. Ból jest stanem emocjonalnego poruszenia, konfliktu, niepokoju, braku harmonii.

2. Prawda o przyczynie cierpienia (przyczyna - samudaja); Przyczyną cierpienia jest pragnienie.
ÂŹródłem cierpienia jest niewiedza, ułuda, przywiązanie do siebie i rzeczy, jak gdyby miały one trwać wiecznie. Z tej niewiedzy wyłania się:
Pożądanie trsna Pożądanie jest pragnieniem namiętności, istnienia lub nieistnienia, które więzi człowieka w cyklu niekończących się reinkarnacji. Każda zaspokojona potrzeba rodzi nową potrzebę. Ponieważ nie możemy zaspokoić wszystkich naszych potrzeb, wyłania się cierpienie. W ten sposób radość zamienia się w gorycz.
Przywiązanie do siebie, egoistyczne wyodrębnienie z otoczenia, które powoduje poczucie osamotnienia i zagrożenia. Taka postawa rodzi konflikty społeczne, wojny, niszczenie środowiska, a w konsekwencji cierpienie ludzi i egocentryczną filozofię przetrwania kosztem wszystkiego i wszystkich.

3. Prawda o ustaniu cierpienia (uniecestwienie - nirodha, nirwana - bez pragnień); Przyczynę pragnienia można unicestwić
Istnieje sposób na ograniczenie cierpienia. Należy usunąć jego przyczyny, czyli wyzbyć się egoistycznych potrzeb poprzez osiągnięcie stanu Nirwany, zwanego przebudzeniem lub oświeceniem. Stan Nirwany osiągamy poprzez oderwanie się od wszystkiego co nas otacza, wygaszenie pragnienia, zabicie żądz. Droga do Nirwany jest stopniowa i prowadzi poprzez unicestwienie w sobie miłości, nienawiści, winy... Nirwana jest stanem Umysłu Buddy, w którym istnieje jedność pomiędzy jednostką i Wszechświatem. Pełne wygaszenie emocji następuje w momencie śmierci.

4. Prawda o ośmiorakiej drodze marga; Aby unicestwić przyczynę cierpienia trzeba podążać drogą Buddy
Wszyscy mamy Naturę Buddy. Uświadomienie sobie tego czyni kres cierpieniu. Do osiągnięcia Nirwany, stanu przebudzenia, służą techniki medytacyjne, które dobiera się w zależności od psychiki poszukującego. Różnorodne sposoby medytacji są proponowane przez liczne szkoły buddyjskie. Chcąc osiągnąć stan Nirwany należy iść Ośmioraką ÂŚcieżką. Droga ta obejmuje życie moralne, koncentrację umysłu, by pozostać w stanie czuwania oraz mądrość prajna, która jest owocem nauki, refleksji i kontemplacji. Dokładniejszy opis w rozdziale o Karmie.

Autor: Krzysztof Drupka"
http://www.umysl.pl/umysl/45.php

: 2008-11-15, 23:13
autor: anty-czka
gospodarka*?

: 2008-11-16, 10:27
autor: fobiak
no
antyczka u mnie poprawiaj wszystkie byki bez pytania
bo ja sam ich nie znajde a po drugie to wstyd dla twojego dzialu
kazdy obcy, nawet z islandii, mysli, ze moderator oslepl
zrobilem taka sonde to wiem

: 2008-11-17, 19:04
autor: anty-czka
Słowo uborykać* nie istnieje, ale nie wiem jakim chcesz go zastąpić.
Wg mnie wypisujesz tu chyba odrobinę nonsensów i zbyt daleko idących uogólnień, ale nie mam w tej chwili czau/sił by spierać się z tym.
A tak w ogóle, ktoś mądry;) powiedział. 'Mądrość przychodzi z wiekiem. I najczęściej jest to wieko od trumny'

: 2008-11-17, 20:12
autor: fobiak
w jakiej gwarze polskie tam jest

moje zdanie na ten temat jest takie
ze madrosc jest wrodzona

: 2008-11-17, 23:48
autor: anty-czka
A potem się z niej wyrasta?

: 2008-11-18, 00:05
autor: Wojciech Graca
a potem to różnie bywa, jak to z dwoma kochankami, bo i głupota jest wrodzona i mądrość.

: 2008-11-18, 07:40
autor: fobiak
glowe sie ma tez wrodzona
i nic sie nie zmienia

: 2008-11-18, 19:56
autor: anty-czka
Czyli zlikwidować obciążające budżet szkolnictwo?

: 2008-11-18, 19:59
autor: ann13
mądrość = zgoda, sokoli wzrok, i mnóstwo półek w duszy (nie głowie), z których najważniejsza jest poczekalnia
które przemnożone przez ilość lat jeszcze bardziej się nie kłócą
ze sobą przede wszystkim, a zaraz potem z innymi
w sumie nie wiem co z tymi latami, bo czy wtedy jak ktoś ma przyspieszone doświadczenia, urodził się kuternogą, albo ma metrykę z ochronki (upraszczam), to trzeba do nich dorosnąć, żeby je ułożyć i nie patrząc na nie, zobaczyć je właściwie, a to właściwie, może być dalej, bo tam jest więcej drzew i właściwie wyszło mi, ze mądrym można być na chwilę, tuż przed przemianą, chyba tym razem w mrówkę, ale może ważne, że w ogóle, a nie nigdy, bo wychodzę z założenia, że każdy jest mądry
dopóki nie zgłupieje

: 2008-11-18, 20:08
autor: anty-czka
Noo, szczególnie mrówki, które na swoich autostradach potrafią zawsze uniknąć korków.

: 2008-11-18, 20:14
autor: fobiak
co za roznica i co ma z tym szkolnictwo wspolnego
szkolnictwo szkoli inteligentow i fachowcow i obojetnie czy ktos jest glupi czy madry do szkoly musi chodzic

: 2008-11-18, 20:20
autor: anty-czka
Ale w takim bądź razie mądry powinien być inteligentem i fachowcem bez wspomagaczy.
?

: 2008-11-18, 20:26
autor: fobiak
e tam
wiedza jest dobra
nie trzeba znac budowe rakiety aby wiedziec jak zyc
inteligentny pomimo wiedzy nabytej moze byc glupi jak but
bo nie bedzie wiedzial jak z tej wiedzy korzystac
bedzie rozwiazywal krzyzowki
i zyl z zasilku

: 2008-11-18, 20:34
autor: anty-czka
Czyli doszliśmy do zdania, które mnie od początku męczyło. Tam wyżej napisałeś:
'madrym jest ten, ktory przeszedl wszystkie nieszczescia, pozbyl sie iluzji, zobaczyl siebie od wewnatrz, ma motywacje, zyczenie, wole aby isc dalej. zycie polega na rozwiazywniu problemow, ten, ktory potrafi sie uborykac z dziennymi, ukierunkowanymi problemami jest spryciarzem, dominuje on w kazdej dziedzinie zycia i przewaznie nie narzeka na brak szczęścia'
Pytam się ciebie, ten spryciarz to co tu robi? Umie życ?
Czyli nic więcej, nic ponad to?
NIC

: 2008-11-18, 20:36
autor: fobiak
spryciarz jest tylko inteligentym glupcem
bo zyje tylko po to aby mu sie noga powinela

: 2008-11-18, 20:39
autor: anty-czka
No to od początku mówię, że jest on tutaj umieszczony bezzasadnie.

: 2008-11-18, 20:41
autor: anty-czka
A w dupę jeża, masz taki styl, że ciężko poprawnie odczytać sedno.

: 2008-11-18, 20:41
autor: fobiak
no nie jest bezasadnie bo nalezy o kims takim wspomniec
aby nie stwarzac wrazenia, ze nie ma nikogo oprocz

: 2008-11-18, 20:42
autor: anty-czka
Po pięciu dniach załapałam co miałeś na myśli.
Zrób cóś z tym.

: 2008-11-18, 20:43
autor: anty-czka
Tzn. nie z moim załapywaniem, ale ze swoim stylem i jasnością przekazu.

: 2008-11-18, 20:46
autor: fobiak
antyczka, ludzie 2 tysiace lat nie mogli zalapac, ze slonce nie zachodzi
i do dzisiaj to pozostalo
wiec twoje piec dni to nic

: 2008-11-19, 18:54
autor: anty-czka
Ufff, przypomnienie o dwóch tysiącach lat uratowało mnie od załamania.

Co nie zmienia, że bardzo często masz cholernie zakalapućkane sformulowania.

: 2008-11-19, 19:28
autor: fobiak
dwa tysiace dlatego, ze wczesniej o tym wiedzieli a pozniej sobie zmienili i zapomnieli o wszystkim, dopiero kopernik im przypomnial
nigdy nie mowie kobiecie co od niej chce
mowie, ze przyszedlem po sol, pomimo, ze pracuje w kopalni soli
gdyby byla kopalnia pieprzu to bym powiedzial wprost, przychodzac do niej z kanapka, ze chce sobie popierzyc

: 2008-11-19, 20:31
autor: Wojciech Graca
Odnośnie szkoły: szkoły państwowe powinno się zlikwidować.

[ Dodano: Sro 19 Lis, 08 20:36 ]
a i Fobiak pisze bardzo przejrzyście, ale tylko w Argumentach.

: 2008-11-19, 21:25
autor: anty-czka
Wg mnie gadasz głupoty Wojciechu odnośnie państwowych szkół.

A odnośnie przejrzystości Fobiaka-
'madrym jest ten, ktory przeszedl wszystkie nieszczescia, pozbyl sie iluzji, zobaczyl siebie od wewnatrz, ma motywacje, zyczenie, wole aby isc dalej. zycie polega na rozwiazywniu problemow, ten, ktory potrafi sie uborykac z dziennymi, ukierunkowanymi problemami jest spryciarzem, dominuje on w kazdej dziedzinie zycia i przewaznie nie narzeka na brak szczescia. szczescie i nieszczescie jest bezposrednio powiazane z madroscia, ktora mozna wytrenowac.'
- na podstawie tego fragmentu (który męczył mnie pięć dni) utwierdzam się.

: 2008-11-19, 21:40
autor: fobiak
anty-czka pisze:A odnośnie przejrzystości Fobiaka-
'madrym jest ten, ktory przeszedl wszystkie nieszczescia, pozbyl sie iluzji, zobaczyl siebie od wewnatrz, ma motywacje, zyczenie, wole aby isc dalej. zycie polega na rozwiazywniu problemow.
ten, ktory potrafi sie uborykac z dziennymi, ukierunkowanymi problemami jest spryciarzem, dominuje on w kazdej dziedzinie zycia i przewaznie nie narzeka na brak szczescia. szczescie i nieszczescie jest bezposrednio powiazane z madroscia, ktora mozna wytrenowac.'
- na podstawie tego fragmentu (który męczył mnie pięć dni) utwierdzam się.

to popraw to tak
bo przyznaje ci racje bez "musze"

[ Added: 2008-11-19, 21:41 ]
albo tak

A odnośnie przejrzystości Fobiaka-
'madrym jest ten, ktory przeszedl wszystkie nieszczescia, pozbyl sie iluzji, zobaczyl siebie od wewnatrz, ma motywacje, zyczenie, wole aby isc dalej. zycie polega na rozwiazywniu problemow.
ten, ktory potrafi sie uborykac z dziennymi, ukierunkowanymi problemami jest spryciarzem, dominuje on w kazdej dziedzinie zycia i przewaznie nie narzeka na brak szczescia.
szczescie i nieszczescie jest bezposrednio powiazane z madroscia, ktora mozna wytrenowac.'
- na podstawie tego fragmentu (który męczył mnie pięć dni) utwierdzam się.

: 2008-11-19, 21:47
autor: anty-czka
ha-ha