Konieczność
: 2006-11-04, 14:36
Byt określa potrzeby. Potrzeba bytu określa konieczność .Konieczność .Przymus .Przymus czego ?Istnienia ? Widok niczego nie krystalizuje albowiem możliwości ograniczają widok Nic nie jest tak ważne by chcieć ponieważ nie można chcieć czegoś czego się nie widzi o czym się nie wie ,a nie wie się bo nie widzi się niczego poza codziennym poganianiem czynności w czasie .Byt osoby nie prywatnej określa ograniczenie widzenia .Prywatność ,którą wybiera się poddana ewolucji określa konieczność. Konieczność wywołuje ograniczenie ograniczające pole widzenia możliwości. Trwanie w zaklętym kręgu niemożnych chęci niewiadomego w trwonieniu czasu na czynności tzw. konieczne. Radość ograniczona do konsumpcji koniecznej w celu trwania jako osoba nie mogąca niemożna niczego poza konsumpcją konieczną .Zatem radość koniecznej konsumpcji.oto jedyna radość osoby odpowiedzialnej dokonującej wyboru lub osoby ,która dokonała wyboru kierowana nienasyceniem potrzeb spełnienia się w obowiązku subiektywnym w swym czasie. Prawda nie istnieje .Istnieje tylko widmo prawdy w swym holograficznym wymiarze rozpatrującego prawdę podmiotu. Podmiot zaś ma takie wyobrażenie o swej podmiotowości jakie kreują go o niej wyobrażenia Bezrefleksyjna pustka istnienia plus zaspakajanie wywołujących pustkę wrażeń i pozbawienie się dzięki temu możliwości odczuwania subiektywnej w danej chwili ( jak każda) prawdy o sobie wydaje się chyba jedynym rozwiązaniem problemu by móc nie czuć wszechogarniającego zwątpienia w sens swej egzystencji. .Jaki ma sens istnienie rozpatrując jego jednowymiarowość oczywiście, rezygnując w rozpatrywaniu powyższego w kontekście transcendencji .Jeśli zaś z niej nie rezygnujemy to dlaczego pytamy o sens w pozbawionej jej naszym zdaniem rzeczywistości. Jeśli owa transcendencja jest swoim i tylko sobie znanym sensem jakiż jest sens zabierać się za analizowanie życia bez niej .A jeśli dałoby się rozpatrywać życie w jej kontekście być może nie było by pytań.