a było to tak
jedna taka baba podrywała dziadka i ów dziadek
strasznie był tymi zalotami wniebowzięty,ona czarowała go jak stara zalociara
chociaż do romansowania to ona skora nie była
strzelała z pół oczka nooooooo
i po pewnym czasie umówili sie na sex
dziadzka przed randką ogolił swoje zmarchy
ale akuratnie cuś w wodociągach się spsuło więc kąpieli zażył w zimnej wodzie i strasznie się wystraszył
otóż jego członek schował się w kinder-niespodziance
biedak był tak roztrzęsiony że nie mógł nijak wyjąć ''szwanca''
a strasznie mu sie chciało siku
cierpiał biedak do przyjścia baby
ale ona jakby nigdy nic wyjęła szydełko
i zaczęła oczkować mu w tym kinderze
i tak z owłosienia łonowego wyszydełkowała ''szwancowi'' ciepłe wdzianko
od tamtego czasu dziadzka zażywa tylko zimnej kąpeli
i jest zdrowy z nosa mu nie kapie
i w ogóle razem z babą szydełkują sobie w wolnych chwilach