W skrajność popadam
Marnuję myśl w słowie
Bo choć wyrazów znam wiele
Wysłowić się nie mogę

Więc milknę wtedy
A blask wymownej ciszy
Otacza mnie kreując
Dozę tajemnicy...

trochę tu kultowo o Tobie - tajemnicza
podobają mi sie rymy i przekaz...trochę brakuje mi rytmiki wiersza, mimo , ze w 1 zwrotce to mało sie zauwaza jednak druga wyraźnie zgrzyta- moze warto popracowac nad rytmem biorąc pod uwagę ilość sylab w wersach

Cisza niekiedy jest zbawienna :)

Oj, z rytmiką to u mnie zawsze ciężko... kompletnie nie mam wyczucia :/

[ Dodano: 2007-02-14, 16:43 ]
Waldi, słusznie „mowa jest srebrem, milczenie złotem”

ja mam tak często
dlatego mnie też tu opisałaś:)

Skąd ja znam
taki stan? :)

Widzę, że jest nas więcej :) ale to dobrze...?
Echh... bo to takie głupie uczucie, nie móc dobrać czasami odpowiednich słów:/

śliczne... zaniemówiłem

Dean, przecież Ty zawsze wiesz co powiedzieć

A ja kiedyś na temat takiego stanu napisałam:
"do głowy zamiast słów ważnych przychodzą słówka..."

ehhhhhhh... doprawdy... chciałbym, aby tak było