Strona 1 z 1

Parkowa piosenka

: 2007-10-06, 20:20
autor: elutka
Stara ławka w miejskim parku
opowiada coś klonowi
inicjałem wydrapanym,
małym sercem ciut koślawym.
Zatartymi literami
i niezdarnym strzały grotem,
nagle dłonią zatrzymanym,
zostawionym tak na potem.

Kilka imion kaligrafią
niewprawionej ręki trwają
- niczym lista obecności
zapisana dawnym majem.
Farba kreśli odpryskami
upływ wiosen i historii
- słówek w ciszy wyszeptanych,
modzieńczych fantasmagorii.

Klon leciwy się pochyla,
potakuje gałęziami
opowieściom starej ławki
mądrej imion kolumnami.
Drzewo cieniem, ławka czarem
zapraszają do rozmowy
parę w siebie zapatrzoną
-nowe serce, napis nowy.

: 2007-10-06, 20:36
autor: anty-czka
A ta podoba mi sie bardzo, bardzo:-)
Na swój użytek jednak będę czytać/śpiewać upływ wiosny nie wiosen. Chociaż rozumiem dlaczego uzyłaś liczby mnogiej, to i tak wydaje mi sie, że powinna być liczba pojedyncza...tak jak ,każda miłość jest pierwsza'

: 2007-10-06, 20:38
autor: elutka
Ok anty-czka, możesz i tak czytać :)

: 2007-10-23, 19:10
autor: dean
w sumie... klimat piosenkowy jest... ale trzy zwrotki na jedno kopyto...
po pierwszej-liczyłem na rozwinięcie historii...

: 2007-10-24, 09:09
autor: elutka
wzięła się i zwinęła zamiast rozwinąć :)