Kapitalistyczne erekcjato przed reformą moralną
: 2012-03-30, 10:18
Zgniatając czaszki kotom i lisom
mknie przedstawiciel firmy ibizą,
bez ograniczeń a już spóźniony
monetę trzepie – tym jest natchniony.
Kiedy go mijam, patrzę mu w oczy
To mnie przeraża, ktoś tam już kroczy,
Pedał dociska – aż go wygina
Te szepty w głowie – adrenalina
Kilometr dalej, przy skrzyżowaniu
Machają kciukiem łebki na draniów,
Na gębach młode a już dorosłe,
Po co tam stoją? Przecież to proste.
Wczoraj biedaki, a dzisiaj rano
Bogacz ich bierze na swe kolano
I limuzyny pod bramą stają
Wszyscy to widzą i na to srają
Ilu już goni, zdziera obcasy,
Czaki Norisy i Banderasy
Machają tobie Władkiem Jagiełło
I namawiają by cię to wzięło
Dlaczego pieniądz tak się panoszy
Ludź cię pogryzie dla pięciu groszy
A gdzie wartości, gdzie ludzkie życie
Pamięć jest krótka jak jeden tydzień
W królestwie Szatana
mknie przedstawiciel firmy ibizą,
bez ograniczeń a już spóźniony
monetę trzepie – tym jest natchniony.
Kiedy go mijam, patrzę mu w oczy
To mnie przeraża, ktoś tam już kroczy,
Pedał dociska – aż go wygina
Te szepty w głowie – adrenalina
Kilometr dalej, przy skrzyżowaniu
Machają kciukiem łebki na draniów,
Na gębach młode a już dorosłe,
Po co tam stoją? Przecież to proste.
Wczoraj biedaki, a dzisiaj rano
Bogacz ich bierze na swe kolano
I limuzyny pod bramą stają
Wszyscy to widzą i na to srają
Ilu już goni, zdziera obcasy,
Czaki Norisy i Banderasy
Machają tobie Władkiem Jagiełło
I namawiają by cię to wzięło
Dlaczego pieniądz tak się panoszy
Ludź cię pogryzie dla pięciu groszy
A gdzie wartości, gdzie ludzkie życie
Pamięć jest krótka jak jeden tydzień
W królestwie Szatana