i znowu nici z lewitacji
choć próbuję
wybijać się czasami
z okien - na parterze
mikrosekundą złudzenia
zanim jeszcze
zdefiniuje mnie teorią względności
pro-fizycznie
echem pacnięcia o ziemię
głową
i tyłkiem jednocześnie
zanim pożałuję wagarów
i karku
W tekście za dużo filozofowania. Awersacja dość zaskakująca (biorąc pod uwagę ogólną tematykę tekstu), więc już lepiej. Pisz, pisz, widzę, że zaczynasz rozumieć o co chodzi w ere.
Dzięki za dobre słowo roxi. A czepiasz się trochę filozofowania, mam wrażenie, bo wpatrujesz się zbyt intensywnie w pierwszą część tytułu, zamiast zerknąć też na drugą. A wtedy już nici z filozofowania.... zostaje fizyka. I to-na poziomie gimnazjum najwyżej
balansowanie na granicy pow ale dla mnie tje. kolejny raz fobiak w roli awersacji.
..."zdefiniuje mnie teoria względności"...
ps.
mała retrospekcja Twoje ere przypominiało mi jak kiedyś postanowiłem przyłożyć do uszkodzonego wyłącznika światła na klatce schodowej klucz do mieszkania bo miałem wątpliwości czy aby faktycznie jest w nim prąd elektryczny czyli wystepuje w nim uporządkowany ruch ładunków elektrycznych, k... ale mnie pacnęło. pozdrawiam
Masz gości? Nie będę przeszkadzać. Może innym razem znajdziesz chwilkę czasu i ewentualnie- odrobinę cierpliwości, żeby dokończyć zdanie. Bo nie rozumiem mo-no-sy-lab twoich zarzutów.
[ Dodano: 2013-04-10, 22:52 ]
Witaj boob! Jesteś, jak balsam na miejsce-po-mojej-duszy Dzięki serdeczne za twoje tje, nawet jeśli zagrożone bliskością pasa granicznego. Pozdrawiam