Romantyczna kolacja we dwoje
Na widok szampana oniemiała
Muzyka, świece zrobiły swoje
Z egzaltacją rozdygotana cała
Proszę Pana, nawet Pan nie wie
Jaką sprawia mi przyjemność
Po szampanie jest mi jak w niebie
Chciałaby cierpieć na bezsenność
Długo tak mogę się delektować
Tym niesamowitym wręcz smakiem
Bąbelkami podniebienie masować
Przesycone zmysłowym aromatem
I jaka liryka miłosna proszę Pana
Czuję się piękna jak malowana lala
I w euforii, piję z Panem szampana






Bo po wódce... wie Pan, mi odpierdala

tnje

coś by mi z zakończeń roxi tu pasowało, czyli
nad trupem męża
w miejskiej kostnicy
;)

ann13 pisze:coś by mi z zakończeń roxi tu pasowało, czyli
nad trupem męża
w miejskiej kostnicy
;)

Zaszumią nad twym grobem
Wierzbowe witki
Całe życie byłeś snobem
I to uczuciowo dość płytkim
Teraz sobie odetchnę
Stypa to będzie feta
Badyla ci w grób wetknę
I świeczkę… za dwa zeta
Nigdy ci nie wybaczę
I łez nijak nie wyduszę
Zobacz! Wreszcie nie płaczę
I gdzieś mam twoją duszę
Leżysz tu na wzgórzu
Szkoda, że nie widać z domu
Wiatr nawiał kurzu
Nie pozwolę posprzątać nikomu
Oj! zaszumię nad twym grobem
I wyobrażam sobie twoja minę
Jesteś już tylko chłodem

I tak zostanie – już nie domine!

wuj pisze: Zaszumią nad twym grobem
Wierzbowe witki
Całe życie byłeś snobem
I to uczuciowo dość płytkim
Teraz sobie odetchnę
Stypa to będzie feta
Badyla ci w grób wetknę
I świeczkę… za dwa zeta
Nigdy ci nie wybaczę
I łez nijak nie wyduszę
Zobacz! Wreszcie nie płaczę
I gdzieś mam twoją duszę
Leżysz tu na wzgórzu
Szkoda, że nie widać z domu
Wiatr nawiał kurzu
Nie pozwolę posprzątać nikomu
Oj! zaszumię nad twym grobem
I wyobrażam sobie twoja minę
Jesteś już tylko chłodem

drogi azorku
:P

Dobry tekst (nie erekcjato)
Styl..... zastanawia mnie czy gdzieś nie czytywałam Autora - dość specyficzny, ale oczywiście mogę się mylić :) Jeśli mylę to sorry :)
W każdym razie dla tekstu moje tak :)