Strona 1 z 1

erekcjato rowerowe

: 2006-12-30, 23:01
autor: ann13
sobie zrobię jutro na złość
i siedząc z okoniem przed obślizgłym leszczem w pobliżu
wybawię za wszystkie cztery grzechy tego świata
wpadając nieubrana w twoje ramiona
jak śliwka w czereśniowy kompot z malin

a może wbrew idealnie wyskubaną
utkwię w nich na dwusekundowa wieczność
i przedłużając przyjemność kochania od zawsze przez kiedyś do nigdy
schowam głowę w piasek z nerek myśląc o niczym

a potem przylegając ścisle na prześcieradle z gumką
myszką dopasuję ruch bioder do wskazówek na zegarku
który zgubiłam bo czas się nie odlicza stajac w poprzek
jesli coś nie ma końca i zaczyna bez poczatku

a kiedy mleczarz z litrem gorzkiej żołądkowej nas zastanie na golasa
spółkujacych zgodnie w pomieszanych szykach
wyjmiesz mi z maślanych oczu cztery zapałki z sianowa
i powiesz to co będąc komórką jajową już chciałam usłyszeć






















































od pedała