tą flaszkę miałam oglądać z tobą
pod górą za lasem
gdzie ptaki srają na balkon tak samo

teraz śmieje się ze mnie
dumnie wypinając etykietkę z wawelem

powinna umieć strugać marchewkę
wtedy sama bym ją wypiła
zapominając że właśnie dzisiaj chciałam znowu się sprawdzić
jako dodatek do twojego penisa

nie pozapinałeś wszystkiego na ostatni guzik
żeby mnie rozebrać
i chociaż czasem spółkuję z aniołami
jestem obrzydliwie rozeźlona
jestem paskudnie wściekła
a tobie jest przykro









































że ci uwierzyłam

i co tu jest do komentowania?

nic

skasuj to


przypadkiem :P)

przypadkiem to tylko swoje posty kasuję... ale żebyś Ty i fobiak nie mieli o co się pieklić nadal... dam Wam zadość

mój też skasowałes,
ale wychodzi na to, że z premedytacją, więc ja nalegoam, zeby i ten wcieło :P)

sorry... ale tam miałaś uzasadnienie uczciwe... tu go nie widzę...

ta
no to pagadali jak kumple od pifa:)

dean pisze:sorry... ale tam miałaś uzasadnienie uczciwe... tu go nie widzę...

hmm, ale moje erekcjato zostało wtedy skasowane przypadkiem, nie rozumiem

cieniu jestem na odwyku, bąbelki zaczeły mi w biodra wchodzić ;)

które erekcjato, bo się zgubiłem?