erekcjato płci
: 2007-11-21, 15:41
-Mówiłam ci, że jesteś skurwielem?
-Tak mówiłaś
-A że jesteś głupim chujem mówiłam?
-Nie tego jeszcze nie mówiłaś
-No to jesteś głupim chujem.
-A lubisz mnie?
-Ehhh, a słuchasz co do Ciebie mówię?
-No słucham.
-Powiedziałam przecież, że jesteś głupim chujem...
-No i?
-ÂŚwięci anielscy...no i...ty się mnie pytasz czy cię lubię...?
-No tak, bo nie rozumiem, co jedno drugiemu przeszkadza?
-Rety...gdybyś mi powiedział, że jestem głupią cipą, to bym się obraziła,
a nie pytała czy mnie lubisz...
-Aha, to chcesz abym się obraził?
-Nie, chcę tylko abyś wiedział, że jesteś głupim chujem.
-No ale ja to wiem przecież...
-Opadły mi ręce. Wiesz?
-Dlaczego?
-Bo nie dość że jesteś...tym kim cię nazwałam...to jeszcze zapodziałeś
gdzieś ostatnią czynną szarą komórkę.
-I co teraz?
-No nie wiem. Idź poszukaj. Chociaż wątpię w rezultaty...
- Gdzie mam szukać?
- Pomyśl...albo nie, poczekaj...myślenie odpada...nie masz czym...
-Mam!
-Znalazłeś?
-Nie-e....ale mam czym myśleć...
-„Tym” się nie myśli, nie wiesz? Przecież to prawda stara jak świat...
-Skoro tylu mężczyzn może, to dlaczego nie ja?
-A mogę nie odpowiedzieć?
-Możesz, ale nie próbuj mi wmówić, że to nas nie czyni,
panami wszechświata, a przynajmniej zaprzyjaźnionych łóżek.
I to obala twoją teorię, że jestem głupim chujem.
Dlatego żądam szacunku, uwielbienia i nie nazywania mnie
inaczej jak WIELKIM i MÂ?DRYM
chujem
-Tak mówiłaś
-A że jesteś głupim chujem mówiłam?
-Nie tego jeszcze nie mówiłaś
-No to jesteś głupim chujem.
-A lubisz mnie?
-Ehhh, a słuchasz co do Ciebie mówię?
-No słucham.
-Powiedziałam przecież, że jesteś głupim chujem...
-No i?
-ÂŚwięci anielscy...no i...ty się mnie pytasz czy cię lubię...?
-No tak, bo nie rozumiem, co jedno drugiemu przeszkadza?
-Rety...gdybyś mi powiedział, że jestem głupią cipą, to bym się obraziła,
a nie pytała czy mnie lubisz...
-Aha, to chcesz abym się obraził?
-Nie, chcę tylko abyś wiedział, że jesteś głupim chujem.
-No ale ja to wiem przecież...
-Opadły mi ręce. Wiesz?
-Dlaczego?
-Bo nie dość że jesteś...tym kim cię nazwałam...to jeszcze zapodziałeś
gdzieś ostatnią czynną szarą komórkę.
-I co teraz?
-No nie wiem. Idź poszukaj. Chociaż wątpię w rezultaty...
- Gdzie mam szukać?
- Pomyśl...albo nie, poczekaj...myślenie odpada...nie masz czym...
-Mam!
-Znalazłeś?
-Nie-e....ale mam czym myśleć...
-„Tym” się nie myśli, nie wiesz? Przecież to prawda stara jak świat...
-Skoro tylu mężczyzn może, to dlaczego nie ja?
-A mogę nie odpowiedzieć?
-Możesz, ale nie próbuj mi wmówić, że to nas nie czyni,
panami wszechświata, a przynajmniej zaprzyjaźnionych łóżek.
I to obala twoją teorię, że jestem głupim chujem.
Dlatego żądam szacunku, uwielbienia i nie nazywania mnie
inaczej jak WIELKIM i MÂ?DRYM
chujem