Mam dopiero 22 lat, a już pierwsze problemy z erekcją.
Dostałem niedawno cynk od kogoś, że jest takie miejsce, gdzie można sobie ulżyć... Idę więc tam, gdzie można przelać swoje emocje... i nie tylko...
Wchodzę...
Rozglądam się...
Oddzielne pomieszczenia, jakby pokoje... W oczy wbija mi się ten jeden jeden kolor...
Podoba mi się!
Idę dalej...
Dostrzegam straszny bałagan... Wytężam swój wzrok, lecz nijak niie mogę nikogo znaleźć...
A czatuję tutaj na starszą kobietę. Pochodzi z kraju kwitnących wiśni. Podobno jest najlepsza! O dziwo tutaj jeszcze nie była.W swym zawodzie pracuje od niedawna, a już się wyróżnia! Jest bardzo oryginalna. Na początku nieco spokojna i stonowana... Ale szybko wzięła się do roboty! I załapała o co chodzi!! Robi szybko i z fantazją... Niejedna chciałaby być taką Mariollą!!
Sumując: Zdolniacha! nr 1.
I na co mi młode!! ha? Stara, ale jara! Ot i co...
"Gdy tylko zobaczysz gołą panienkę siedzącą po turecku, to znaczy, że to ona..." - mówiono mi
"Gdy tylko do ciebie pomacha - to znak, że jest twoja"
Więc szukam tej gołej panny....
Ale nie widzę!!
Potykam się tylko ciągle o jakieś KÂ?AKI...
Nie wiem gdzie jestem.
Tracę orientację... W duszy błagam o pomoc. Denerwuję się.
Chcę zapytać, ale nie wiem, czy wolno. Może to zbyt grzecznie?? Nigdy nie byłem w miejscu o aż takim polocie!... Głupio się czuję. Jestem chyba za cnotliwy... jak na gówniarza przystało...
"Nie martw się mały. Nie będziesz chciał, a i tak cię zgorszą..." - przypomniały mi się słowa doświadczonego już kolegi.
Pozostało mi tylko lekko wzdechnąć i uparcie brnę dalej, z nadzieją, że się przejaśni...
W końcu widzę!!!
Słyszę
krzyki!
Darcie mordy, jakby ktoś tutaj kogoś zażynał....
Ktoś śpiewa jakieś piosenki??
Skądinąd: "Jak to jest jakaś lacha, to ja.... sorry...."
"Co za lacha? Co za dziwni ludzie? Czy to jest dorosłość??.... - myślę,
na wszelki wypadek podbiegając...
Nagle...
Staję jak wryty.
Przed oczami jak zła zjawa z dzieciństwa przeleciała mi wnet jakaś postać... Nigdy nie tego nie zapomnę!...
Serce mi zamiera, by za chwilę dudniło jak szalone!
Czy to kobieta? Nie! To jakiś facet. W przebraniu kobiety? Albo dziecka...
"Pewnie jakiś pederasta..." - myślę, nie wiedząc wcale co to znaczy
"Tak się przecież mówi. Tak jest cool" - nie wiem dlaczego usprawiedliwiam się przed samym sobą.
Przez myśl przemyka mi kołysanka mamy:
"A w tej chatce same dziwy..."
Â?egnam się i biegnę dalej.
Z przeciwległego pokoju słyszę jak ktoś stale nawija:
Woooooj tek... tego tego uś uś uś"
Obelgi, nawoływania!!
Coś lub ktoś mnie kusi, duuuuusi!
Nie!
Nie!!
AAAA!
Dłużej tego nie wytrzymam!!
Chcę wyjść, wyrwać się z tego jak najszybciej!! To nie na moje nerwy... Nie będę się zgarszać... Chcę uciec stąd jak najszybciej...
Pragnę zlaleźć drzwi, z daleka od tych obelg i krzyków!
Nie mogę... głosy mnie doganiają... To mnie wciągnęło... Nie pozwala mi odejść!
Zaraz...
Chwila......
Spokój!
Sza!
Przecież,
skoro już tu jestem, trudno nie pozostawić żadnego śladu...
Tymbardziej, że...
...chyba erekcja mnie dopada....
Tak!!
Zaraz eksploduję!! Jestem silnie podniecony dzisiejszymi wydarzeniami, tym co zobaczyłem i tym całym
portalem
erekcjato burdello
Moderator: nuel
-
cebreiro
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość