ja to mam pecha moi mili
chociaż w tarocie mocne karty
orzech się zawsze trafia zgniły
przez mole sweter znów wyżarty

gdy coś się uda jak cholera
to zaraz w guano się obraca
inni to mają fart i bajera
mi pozostaje nudna praca

w lotto nie wygram wykluczone
na konto z chmur nie wpłynie kasa
zawsze mi marzną latem dłonie
i prawda nigdy nie popłaca

i coś wam powiem tutaj jeszcze
bardzo głupiego fakt przyznaję
ja tego pecha mego pieszczę
i się do cudów nie przyznaję





















































w piekle

to na bazie starego wiersza

ela nie podoba mi się ta forma, moi mili, taka jakaś polukrowana, a skąd wiesz, czy nie czytają Cię psychopatyczni zabójcy


własnego cienia :P)
to opowiem wam, tez mi się nie czyta, chyba nie lubię bezpośrednich zwrotów do czytelnika, o awersacji to niech gacuś coś powie







bo ja śmigam do nieba
na kawę :P)

Ania:)
Tylko patrzeć, a zostanę znawcą awersacji, a nie daj Bozi całego gatunku ere

Alautka:)
Tak, czy siak, pielo, to taki mistyczny wytwor wyobrani. J
a bym Twoją awersację sprowadził na ziemię i dałbym taką:

i coś wam powiem tutaj jeszcze
bardzo głupiego fakt przyznaję
ja tego pecha mego pieszczę
do cudów się nigdy nie przyzwyczaję







w kościele

gacuś, no coś trzeba robić w życiu, oprócz zbierania butelek

Ann, no ja jestem taka niepoprawna wierzaca w ludzi i jakos ich lubie, to i to mili jakos tak ... :) Nooo :)

Gacus- w kosciele jest fajnym pomysłem, ale.... cały tekst nie ma nic wspólnego z kościołem, a zycie piekłem byc może.
Ale jeszcze podumam :)

ela, no, zwłaszcza kanar, jak się jedzie na gapę w autobusie, szczególnie, jak liczy na dwie dychy :P)

Ann, a ja jakoś nigdy nie bywam karana. I nawet wpadki z predkością za kółkiem też mi się zawsze upiekają- mam chyba farta do ludzi :)

Elka ja to się boję głośno takie rzeczy wypowiadać. Wiadomo przecież, że licho nie śpi....na drodze.

A erekcjato - nie wiem, natomiast tekst sam w sobie podoba mi się.

Stary tekst, a awersacje dorobiłam i też nie wiem :)